Newell Surja – lampa LED, która nie bierze jeńców

Autor:

Mocna lampa do mocnych zadań.

KByIn

Nie tak dawno dostałem do testów dwie ciekawe lampy LED: Newell Surja 400 i Mitra 180. Po pierwszych wrażeniach czas napisać nieco więcej, a na pierwszy ogień dzisiaj trafi Surja. Zapraszam do materiału.

Dotychczas mój zestaw świetlny składał się z prostych i zwykłych paneli świetlnych za kilkadziesiąt złotych. W zasadzie na upartego pewnie do moich prostych zastosowań, taki zestaw by w zupełności wystarczył. Byłem jednak ogromnie ciekawy, jak sprawdzą się lampy z dużo wyższego segmentu, do zastosowań bardziej komercyjnych, tym bardziej że miałem okazje posmakować zdjęć w studio i byłem zachwycony, a doświadczenie z nieco bardziej profesjonalnym sprzętem, było absolutnie świetne. Postanowiłem, że spróbuje swoich sił z Surja 400, która trafiła do mnie na testy. Od razu zaznaczę, że moje omówienie będzie bardziej techniczne i funkcjonalne, bo tutaj czuje się dużo bardziej komfortowo.

Potestowałem, pobawiłem się moim całym setupem, przy użyciu obu tych lamp, czego efekt możecie zobaczyć w dedykowanym materiale video, do którego obejrzenia gorąco zachęcam (a do subskrypcji jeszcze bardziej).

Newell Surja 400 – specyfikacja

  • zużycie energii: 400 W
  • moc wyjściowa: 330 W
  • napięcie wejściowe: 100 – 240 V, 50/60 Hz
  • temperatura barwowa: 2700 – 6500 K
  • CRI: ≥ 96
  • regulacja parametrów światła:
    • jasność: 0 – 100%
    • saturacja: 0 – 100%
  • dopuszczalna temperatura środowiska pracy: 0 – 40ºC
  • DMX 512: interfejs RJ45
  • zdalne sterowanie:
    • liczba kanałów: 99
    • częstotliwość: 2,4 GHz
    • zasięg: do 30 m
  • wymiary: 140 x 140 x 300 mm
  • waga: 3300 g (bez czaszy)

Newell Surja 400 – co w zestawie?

SDIM0017
Lampa zapakowana jest w solidny box, z plastikową rączką w górnej części kartonu

W zestawie znajduje się oczywiście lampa, czasza z mocowaniem Bowens, pilot i kilkumetrowy przewód zasilający. To zabawne zaskoczenie, bo podświadomie ustawiłem lampę pod gniazdkiem, bo byłem przekonany, że kabel zasilający będzie miał w porywach do metra. Tutaj mamy zdecydowanie więcej, bo o ile na stronie producenta nie znalazłem deklaracji długości, to wedle moich orientacyjnych pomiarów, przewód ma około 4,8m. To bardzo wygodna opcja, tym bardziej, jeśli planujecie przemieszczać lampę w pomieszczeniu, w którym z niej korzystacie. Unikniecie w wielu przypadkach niepotrzebnych przedłużaczy.

Newell Surja 400 – konstrukcja

Surja to kawał lampy, w końcu waga 3300g zobowiązuje. W górnej i dolnej części znajdziemy otwory na chłodzenie, a gdy przyjrzymy się górnej pokrywie, to pod charakterystycznymi otworami, zobaczymy wyraźnie widoczny radiator, koło którego skrywa się wiatrak. Nic dziwnego, LED od frontu nawet przy niepełnej mocy potrafi generować przyjemne ciepełko.

Front skrywa wydajny LED, który swoim gabarytem robi wrażenie. Całość okraszona jest czaszą, która jest dołączona do zestawu, z mocowaniem typu Bowens (wystarczy odciągnąć przełącznik, by zdjąć wspomnianą czaszę, a ten typ mocowania daje nam sporo możliwości jeśli chodzi o montaż modyfikatorów światła, takich jak chociażby wszelkiej maści softboxy.

DSC04754

Z prawej strony urządzenia mamy coś, co było dla mnie sporą i bardzo wygodną nowością, z czym wcześniej nie miałem okazji obcować. Bardzo wygodny zacisk, który w bardzo łatwy sposób pozwala ustawić wybrany kąt nachylenia lampy. U spodu znajdziemy jeszcze gwint, gdyby przyszło nam do głowy zamontowanie np. parasolek do rozproszenia światła.

Cały mózg lampy, tzn. jej sterowanie znajduje się na tylnej ściance lampy. Mamy tam zestaw przycisków i pokręteł, mimo tego, że jest ich kilka, to sama obsługa jest bardzo intuicyjna. Pokrętłem zmieniamy moc, a wciskając go, możemy zmienić temperaturę barwową.

Z tyłu urządzenia znajdziemy także podświetlany wyświetlacz, prezentujące wybrane ustawienia, mamy także możliwość podpięcia zasilania bateryjnego, sprawdzenia, temperatury lub ustawienie kanału lub efektu.

Pilot i efekty

Newell Surja ma także w zestawie pilot, do zdalnego sterowania. Wyposażony w ekran prezentuje on aktualne ustawienia i posiada kilka opcji więcej dotyczących efektów (których nie posiada Surja), ale najpewniej wynika to z faktu, że to rozwiązanie uniwersalne do wszystkich lamp LED od Newell, bo w Mitrze znajduje się identyczne rozwiązanie.

Jego obsługa jest banalnie prosta, po włożeniu baterii sam znalazł lampę i bez żadnych dodatkowych ustawień kanału, mogłem sterować strumieniem światła, jego temperaturą lub oczywiście efektem. A tych mamy kilka do dyspozycji (m.in. eksplozja, telewizor, świeca lub uszkodzona żarówka).

Gwarancja

Ogromną zaletą Newell Surja, którą warto podkreślić, jest gwarancja. Producent przewidział aż 40 miesięcy opieki gwarancyjnej, co raczej w tym segmencie nie jest popularnym rozwiązaniem, nie mówiąc już o tym, że to bardzo pro-konsumenckie podejście, już nawet bez podziału na branże. To w praktyce oznacza, że Newell jest pewny swojego produktu.

Jak to wszystko podsumować? Newell Surja to lampa LED z pewnością do zadań nieco bardziej wymagających. Przez ogromną moc, zdecydowanie nada się do większych powierzchni, ale nada się i w niewielkim, przydomowym studio. Doskonała konstrukcja z ogromnymi możliwościami rozwoju/rozbudowy i wygodna obsługa przez pilota, a także uniwersalny montaż akcesoriów Bowens. Na dzień pisania tego artykułu, lampa kosztuje 2 799 PLN.

Śledź stałkę na:

Last modified: 25 listopada 2024