
Saramonic Ultra 01 – zapowiada się na sprzęt bez żadnych kompleksów?
Saramonic zaskakuje.

Bardzo mi miło, że akurat ten materiał będzie formalnie i w pełni świadomym pierwszym natywnym artykułem dla naszej nowej kategorii kamerowanie na stałce. Będzie ona również zasilana mikrofonami bezprzewodowymi, bo ten rynek jest zaskakująco dynamiczny i co chwila trafiają do nas premierowe produkty.
Królem płodności, jeśli chodzi o premiery jest z pewnością Saramonic, który ma cykl wydawniczy nie z tej ziemi. Chińczycy nie próżnują i systematycznie udoskonalają swoje produkty do tego stopnia, że o ile zawsze traktowałem produkty Saramonica jako tańszą, alternatywę dla topowych marek, o tyle mocno mnie zaskoczyli, wysyłając na testy zestaw Saramonic Ultra 01. Oto kilka pierwszych wrażeń.







Saramonic Ultra 01 to zaawansowany system bezprzewodowej transmisji dźwięku, który ma bardzo uniwersalne zastosowanie. Możecie korzystać z niego zarówno za pomocą smartfona, jak i zwykłego aparatu. Mało tego, producent bardzo zaznacza, że mamy tutaj do dyspozycji aż 32-bitową rozdzielczość, a to tylko wierzchołek góry lodowej.
Po dotychczasowych testach ich produktów myślę, że generalizując, mogę wyciągnąć kilka szczególnych cech. Saramonic to marka, która daje sporo w kontekście jakości, a zawsze jest wyraźnie tańsza. Dają bardzo bogate zestawy akcesoriów, dołączanych do swoich urządzeń, a także by nie było zbyt kolorowo, widać oszczędności na jakości wykonania produktów, względem popularnych, markowych konkurentów. W przypadku Ultra 01 wszystko się zgadza, prócz tego, że jakość wykonania zdecydowanie poszła w górę. Nie jest to jeszcze być może najwyższy poziom, ale Saramonic widać, że staje na głowie, by dalej móc zachować dobrą jakość dźwięku jak i wykonania, ale dalej trzymać cenę swoich produktów w widocznej kontrze do konkurentów.
Koniec tych teorii, czas na praktykę. Co znajdziemy przede wszystkim w zestawie? Jest bogato, więc po kolei:
- Zestaw dwóch nadajników i 1 odbiornik, całość zapakowana w etui ładujące
- magnesy (najpewniej neodymowe, spróbujcie je od siebie odczepić!), które umożliwiają np. zaczepienie nadajnika do koszulki/bluzy
- dwie końcówki do zamontowania odbiornika do iPhona lub Androida (USB-C i Lightning)
- dead caty do nagrywania podczas nieco gorszych warunków pogodowych, głównie wiatru
- antenę, która wydłuży zasięg odbiornika do nawet 300m (wedle informacji od producenta)
- kabel 3,5 mm TRS / 3,5 mm TRS do podpięcia odbiornika i aparatu
- przewód USB-C / USB-C
- pokrowiec ochronny, co byście mogli schować wszystkie akcesoria w jednym miejscu
Etui ładujące ma przyjemny dla oka podświetlane logo marki na górnym wieku. Miły akcencik, przyjemny dla oka. Jak jednak z korzystaniem? Oczywiście o wszystkim opowiem w pełnej recenzji, jak tylko lepiej się poznamy, ale Ultra 01 jest banalne w obsłudze, a przynajmniej wydaje się takie być. Otóż po wyjęciu z pudełka urządzeń i podłączeniu ich, są one gotowe od ręki do użycia. Nagrałem kilka przykładowych plików audio i zaskakująco jakość dźwięku jest naprawdę niezła.
Mamy także do dyspozycji dodatkowe ustawienia w poziomu samego odbiornika, którego bardzo chciałem pochwalić za prostotę obsługi. Zastosowanie obrotowego wybieraka, było genialnym pomysłem w swojej prostocie. Zwyczajnie kręcąc, wybieracie ustawienia, a wybierak dodatkowo jest klikalny, więc jesteście w stanie ustawić wszystkie opcje za pomocą jednej ręki.
Nadajniki mają wbudowane 8GB pamięci, a więc wystarczy Wam to na nagranie 15h nagrywek przy jakości 24-bit i 10h w jakości 32-bitowej. Biorę się za testy i o dziwo jaram się jak małe dziecko, bo wszystko wskazuje na to, że to będzie najlepszy i zarazem najciekawszy sprzęt od Saramonica, który kiedykolwiek testowałem (a było ich kilkanaście, jak nie więcej).
Wkrótce wracam do Was z pełną recenzją.
audio mikroporty saramonic Saramonic Ultra 01
Last modified: 09 kwietnia 2025
