Nadchodzący Fujifilm X-M5 dostanie kontrowersyjny element
Coraz więcej plotek o nadchodzącym Fujifilm X-M5, zwiastuje rychłą premierę.
XM-5 ma być ponoć następcą X-M1, który ma już ponad 10 lat. Aparat ma być propozycją bardziej premium od aparatów z linii Fujifilm X-A, dziedzicząc pewne rozwiązania projektowe od hitowego X100VI.
Fujifilm X-M5 z wybierakiem symulacji
Podobno X-M5 będzie posiadał taką samą konfigurację sprzętową jak X-S20, czyli będzie wyposażony w 26,1 MP sensor X-Trans CMOS 4 i procesor X Processor 5. Taka kombinacja powinna umożliwić rejestrowanie do 20 kl./s w trybie seryjnym i wideo 6,2K. Najnowsze przecieki, dotyczące aparatu XM-5 informują, że ma mieć on kontrowersyjny element, znany z Fujifilm X-T50. Mowa oczywiście o wyciągniętym na górny panel pokrętle, do wyboru symulacji filmowych. Element, który podzielił środowisko, został zaskakująco dobrze przyjęty przez użytkowników. Teraz ma go dostać mniejszy brat.
Ja sam byłem dość sceptycznie nastawiony do tego elementu na korpusie urządzenia. Symulacje filmów są jednak jednym z wyróżników firmy Fujifilm, więc w sumie nic dziwnego, że firma chce je promować. Zwłaszcza w produktach, które nie są kierowane do użytkownika profesjonalnego.
Nie wiemy za wiele o Fujifilm X-M5, jednak zwiększająca się ilość i częstotliwość plotek o tym aparacie może zwiastować jego rychłą premierę. Nie wiem, jak Wy, ale ja zaczynam się przekonywać do wybieraka symulacji filmów na korpusie. Dajcie znać w komentarzach, co sądzicie o tej kontrowersyjnej funkcji.
Śledź stałkę na:
źródło: mirrorlessrumors
Last modified: 03 września 2024