staleczka

Leica SL3-S – mój apetyt został zaostrzony – po kilkudniowych testach chcę więcej

Autor:

Odesłałem już testowany aparat Leica SL3-S więc czas na garść refleksji.

leica sl3 s hero

Miałem szansę kilka dni poobcować z aparatem Leica SL3-S. Wypożyczenie trwało tydzień, z czego dwa dni musiałem odliczyć na transport, a jeden dzień to ja byłem w podróży. Zostały mi 3-4 dni, w które niestety nie rozpieszczała mnie pogoda.

W takich warunkach trudno o przeprowadzenie pełnej recenzji więc niech ten tekst będzie bardziej zbiorem wrażeń. Pierwsze wrażenia spisałem tu, więc te będą drugie i ostatnie. Coś jednak już o Leice mogę powiedzieć, więc zapraszam do przeczytania dzisiejszego tekstu.

Leica SL3-S – Specyfikacja

Poniżej znajdziecie skróconą specyfikację testowanego aparatu Leica SL3-S:

Matryca24 Mp
Głębia kolorów14 bit
ProcesorMaestro IV
Stabilizacja5-osiowa
Ekran LCD3,2 cala, 2 332 800 pikseli
Wizjer5,76 mln punktów
Czułość ISOAuto, 100-200000
Kompensacja ekspozycji+/- 3 EV
Czas otwarcia migawki Mechaniczna: od 1/8000 s. do 60 min.; Elektroniczna: 1/16000 do 60 s.
Zdjęcia seryjneMechaniczna: 7 kl/s
Elektroniczna: 30 kl/s
Liczba pól AFDetekcja kontrastu: 315, PDAF: 779
Tryby autofocusaiAf, Af S, AF C, Touch AF
Tryby pomiaru ostrościMulti-field, Spot, Zone, Eye/Face/Body Detection, Animals
ZłączaHDMI A, USB Typ-C (USB 3.1), Słuchawki 3.5mm, Mikrofon 3.5mm, timecode interface
Wymiary141.2 x 108 x 63 mm
Waga769.7 bez akumulatora

Wygląd i jakość wykonania

Jeżeli śledzicie naszego TikToka, to wiecie już pewnie, że wygląd aparatu uznałem za jedną z jego największych zalet. Wcześniej opisywałem wygląd, spisując pierwsze wrażenia, ale pozwolę sobie powtórzyć kilka z nich na łamach tej mini recenzji. Na pochwałę zasługuje nie tylko minimalistyczna i piękna, choć dla niektórych nieco toporna bryła, ale też duże pokrętła, bez zbędnych opisów i dyskretne przyciski na pleckach aparatu. Nie jest to może najładniejszy aparat, jaki trzymałem w rękach, bo tym pozostaje Hasselblad X2D 100C, ale to poważny kandydat do podium w tej kategorii.

O miejsce na podium Leica nie musi się martwić także w kategorii jakość wykonania. Leica to marka premium i widać to w jakości aparatu i użytych materiałach. W pełni metalowy korpus został uszczelniony i może pochwalić się stopniem ochrony IP54. Leica SL3-S wydaje się być bardzo solidnym sprzętem. Być może wynika to z jej rozmiarów – to jeden z większych bezlusterkowców na rynku, gdy pominiemy te ze zintegrowanym gripem.

leica sl3 s wyglad

Leica SL3-S, a Leica SL-3

Leica SL3-S to tańsza siostra SL-3. Czym różnią się te dwa modele? Przede wszystkim różnica tkwi w matrycy. Starsza siostra posiada 60 Mp pełnoklatkową matrycę przy 24 Mp w testowanej wersji. Mniejsza matryca ma swoje plusy i minusy. Minusem jest z pewnością rozdzielczość zdjęć i wideo. W przypadku filmu testowany aparat ma możliwość nagrywania 6K Open Gate przy 8K w modelu Leica SL-3. W trójce spotkamy się z imponującym zakresem ISO od 50 do 100 000, za to w 3S mamy zakres od 100, ale aż do 200 000 ISO. Mniejsza matryca to też zwykle większa prędkość i tak jest w tym przypadku. Testowana Leica SL3-S pozwala na rejestrowanie do 30 kl/s przy użyciu migawki elektronicznej, co jest wartością dwa razy większą niż w SL-3.

Dodatkowo Leica SL3-S to pierwszy aparat w systemie SL, który wyposażony jest w technologię Content Credentials zgodną z inicjatywą Content Authenticity Initiative (CAI), umożliwiającą podpisywanie obrazów odpornymi na manipulacje metadanymi w celu weryfikacji autentyczności. SL3-S to w porównaniu z SL3 także niższa, o ponad 5 000 złotych, cena.

Leica SL3-S świetny aparat dla fotografa, choć niepozbawiony wad

Aparat dostałem do testów z obiektywem APO-Summicron-SL 35 f/2 ASPH, czyli moją ulubioną ogniskową. Taki wybór szkła z jednej strony trochę mnie ograniczał, a z drugiej pozwalał na ocenę i porównanie w sposób bardziej uczciwy. Leicę miałem krótko, ale mam już sporo refleksji na temat tego aparatu.

leica sl3 s 5 1

Po pierwsze i najważniejsze Leica SL3-S ma coś w sobie takiego, że chce się nią fotografować. Kombinacja pięknego designu i prostego interfejsu zachęca, by zabrać Leikę ze sobą i po prostu robić nią zdjęcia. Bardzo podoba mi się górny wyświetlacz, który pozwala na szybkie sprawdzenie ustawień, jedynie rzucając okiem. Odkąd posmakowałem większych matryc, to trudno mi się wraca do rozmiaru 24 megapikseli. Oddać Leice trzeba jednak to, że obrazek z matrycy SL3-S potrafi być naprawdę bardzo szczegółowy. Niesamowicie ostry APO-Summicron-SL 35 f/2 ASPH mu tutaj z pewnością nie przeszkadza.

Jeżeli chodzi o obrazek, to Leica nigdy nie zawodziła. W innych kontekstach często jednak nie było tak dobrze, jak u konkurencji. Firma odrobiła jednak lekcje na wielu płaszczyznach. W fotografowaniu portretowym ani razu nie zawiódł mnie autofokus. Leica pisze, że połączenie detekcji fazy, obiektów i kontrastu oraz zaawansowane algorytmy zapewniają niezawodne rozpoznawanie obiektów w każdej sytuacji. Czasem, co bywa zabawne, rozpoznawanie działa nawet zbyt dobrze, widząc twarze, tam, gdzie ich nie ma. Muszę zaznaczyć, że próbowałem strzelić kilka zdjęć na otwartym lodowisku przy zachodzie słońca i w tych warunkach z autofokusem było znacznie gorzej. Nie miałem niestety wystarczająco czasu, by to dogłębnie sprawdzić, więc nie traktujcie tego jako wiążącej oceny, jednak pominięcie tego incydentu także byłoby nieuczciwe wobec czytelników.

Złego słowa nie można powiedzieć za to o 5-osiowej stabilizacji matrycy. I znów, są na rynku modele, w których działa to lepiej, ale Leica nie odstaje znacząco od branżowych standardów. Od standardów nie odstaje też prędkość fotografowania. Nowy aparat z czerwoną kropką pozwala na fotografowanie z prędkością 30-klatek na sekundę. Czyni go to najszybszym aparatem Leica w historii pod względem szybkości zdjęć seryjnych. I oczywiście można pisać, że ponad połowę tańszy Canon R6 Mark II ma 40 kl./s, a wyspecjalizowane aparaty jak Sony A9 III potrafią robić zdjęcia seryjne z szybkością do 120 klatek na sekundę, jednak dla zdecydowanej większości użytkowników 30-klatek na sekundę jest zdecydowanie wystarczające.

Leica jest znana ze swojego zarządzania kolorami i zdjęcia prosto z puszki mają już ten specyficzny Leica Look. Ponadto podczas fotografowania możecie wybrać jeden z preinstalowanych efektów, które odmienią Wasze fotografie. Jak widzicie po powyższych przykładach, różnice są raczej niewielkie i nie spodziewajcie się dużego wpływu na efekt, znanego, chociażby z aparatów Fujifilm. Leica stawia raczej na naturalność fotografii, podkreślając jedynie pewnie niuanse. Inna sprawa, że pogoda i mój wybór sceny, nie pozwoliły aparatowi za bardzo poszaleć.

Leica SL3-S – przykładowe zdjęcia

Klątwa Leiki w redakcji trwa. Co jakiś red dot trafia do redakcji, to automatycznie przyciąga ze sobą chmury i nici z fotografowania w pięknym słońcu, które wyciągnęłoby ze zdjęć jeszcze więcej. Niestety, z naturą nie wygramy. Sprawdźcie mimo wszystko kilka zdjęć z wypadu do uroczej Iłowej i jej Parku Dworskiego oraz na gdańskie Górki Zachodnie, gdzie testowałem Leikę.

Leica SL3-S – tryby wideo

Stałka jest portalem poświęconym fotografii i sprzęty są przez nas testowane głównie właśnie pod kątem wykonywania zdjęć. Nowoczesne aparaty hybrydowe rywalizują ze sobą jednak także na polu wideo, więc warto, żebyście przeczytali trochę o możliwościach wideo Leiki SL3-S. Testowany przeze mnie aparat to siostrzany model Lumixa S5IIX, więc większość możliwości wideo jest tożsame z aparatem Panasonica. SL3-S umożliwia nagrywanie w rozdzielczości 6K Open Gate, 5.9K RAW, a także 5.8K ProRes 442 HQ.

Twórcy docenią z pewnością przestrzeń barw L-Log, która zapewnia szeroki zakres dynamiczny, a co za tym idzie większe możliwości w postprodukcji. Osoby chcące postawić na maksymalną elastyczność w procesie edycji postawić mogą na nagrywanie w formacie RAW przez HDMI, które pozwala na rejestrowanie nieskompresowanego materiału wideo z pełną informacją o obrazie. Na uwagę zwraca tryb Open Gate (3:2), który umożliwia wykorzystanie całej powierzchni sensora, co jest szczególnie przydatne gdy chcemy cropować nasze nagrania. W przeciwieństwie do Lumixa, którego tu przywołuję na każdym kroku, testowana Leica ma slot CFExpress, co jest z pewnością krokiem w przód, względem kart SD. Oczywiście aparat pozwala na nagrywanie wideo na podłączonym dysku zewnętrznym.

leica sl3 s ekran
SL3-S ma świetny 3,2-calowy ekran z 2,3 milionami pikseli, jednak odhyla się tylko w jednej płaszczyźnie, utrudniając nagrywanie vlogów czy innych materiałów, bez pomocy operatora

Tworząc materiały na YouTube czy na TikToka często potrzebuję widzieć siebie na nagraniu i niestety tutaj dostrzegam jeden z największych minusów testowanego aparatu. SL3-S ma świetny, duży i jasny ekran o dużej rozdzielczości, niestety posiada on możliwość odchylania tylko w jednej płaszczyźnie. Utrudnia to mocno nagrywanie wideo czy fotografowanie w pionie, zwłaszcza z nietypowych płaszczyzn. Szkoda, że nie udało się znaleźć tu miejsca na rozwiązanie, które z powodzeniem stosuje większość konkurencji.

Śledź nas na TikToku

Leica SL3-S – dla kogo to aparat?

Na koniec tej recenzji, która nie jest do końca recenzją, zastanówmy się, dla kogo w ogóle jest to aparat. Leica SL3-S to z pewnością aparat nietuzinkowy. W tej cenie (Leica SL3-S wyceniona została na 24 500 złotych) na rynku znajdziesz aparat szybszy, aparat z lepszą stabilizacją czy też aparat nagrywający lepsze wideo. Znajdziesz nawet aparat, który będzie wszystkie te rzeczy robił od Leiki lepiej. Leica to jednak Leica. SL3-S wygląda świetnie i ma znakomicie zaprojektowany interfejs, ale jego potencjalni odbiorcy to moim zdaniem nisza w niszy.

Kiedyś w ramach współpracy komercyjnej z pewnym brandem, zupełnie niezwiązanym z fotografią, recenzowałem pewien sprzęt. Zamawiający tekst poprosił mnie, bym nie nadużywał słowa drogi, zastępując je określeniem designerski. Nauczony tym doświadczeniem powiem Wam, że Leica SL3-S jest designerska. Dla mnie zdecydowanie zbyt designerska, choć jak myślę o jej droższej siostrze z większą matrycą, to zaczynają mi się delikatnie pocić dłonie. Red dot potrafi uzależnić.

Śledź stałkę na:

Last modified: 20 lutego 2025



staleczka