Zaskakujący bug W Leica SL3 – zdjęcia kasują się same
Leica w tarapatach.
Inżynierowie stojący za oprogramowaniem w nowo zaprezentowanej w tym roku Leica SL3, najpewniej kawy nie potrzebują. Okazuje się, że konkretnie w tym modelu pojawił się bug, który powoduje utratę zrobionych przez użytkownika zdjęć. Brzmi niewiarygodnie? I tak trochę jest, biorąc pod uwagę markę, jakość i cenę.
Leica SL3 została zaprezentowana w pierwszym kwartale tego roku i z pewnością stała się obiektem westchnień nie tylko najbardziej zagorzałych fanów marki z czerwoną kropką. Ta bestia wyposażona w 60 megapikselową matrycę, to idealny kompan do fotografii studyjnej. Niestety w oprogramowaniu pojawił się błąd, w efekcie którego wykonane zdjęcia mogą zostać utracone.
W oficjalnym komunikacie Leica podała, że zapisane zdjęcia mogą zostać nadpisane innymi. Problem ma występować, kiedy SL3 nie jest wyłączony, a działa np w trybie standby, gdy wymieniana jest bateria w trybie standby lub gdy pojawi się inny typ błędu oprogramowania (z komunikatu wynika, że jest problem z nadpisywania bufora). Dziać tak się ma na ograniczonej grupy użytkowników, niestety nie podano żadnych konkretnych cyfr. Leica obiecuje naprawić problem tak szybko, jak to będzie możliwie i udostępnić aktualizację firmware’u kamery.
Szczerze mówiąc, sprawa wygląda dość poważnie i to dość zaskakujące, że marka z taką renomą pozwoliła sobie na takie rażące błędy na etapie testowania oprogramowania. Myślę, że niejedna głowa za ten błąd poleciała, biorąc pod uwagę, jak wartościowy jest wizerunek marki i jej reputacja. To w zasadzie jeden z filarów, który nie może zostać naruszony.
Błędy oczywiście jednak zdarzają się wszystkim, więc trzymamy kciuki za jego sprawne rozwiązanie, a tymczasem odsyłamy Was do naszych leicowych tekstów:
Last modified: 16 lipca 2024