Bielizna? Opony? Hosting? Nic z tego. Prawdziwie drogie słowa w Google Adwords, zjadają naszą polską stawkę. Oto bardzo interesujący ranking najdroższych fraz kluczowych w narzędziu do reklam Google.

Pomyśleć, że człowiek przy pierwszych zabawach z Adwords żałował kilkudziesięciu groszy per click, by uruchomić reklamę. Minęło sporo od tamtego czasu, a po kolejnym podejściu do promocji DailyWeb tym kanałem, okazało się, że to kasa w błoto. Reklamy na Facebooku zjadają w naszym wypadku te Adwordsowe.

Dzisiaj jednak nie o skuteczności, lecz o kosztach. Zastanawialiście się kiedyś jak prezentuje się stawka CPC najdroższych fraz w Google Adwords? Nawet jeśli nie, to pewnie teraz zżera Was ciekawość. By jednak nie przedłużać, zaczniemy od frazy rozpoczynającej stawkę, to o ironio Google Adwords, które kosztuje orientacyjnie $30, czyli tyle ile w naszym kraju dwu-daniowy obiad z deserem w przyzwoitej restauracji. A to tylko jedno kliknięcie.

Dalej jest jeszcze ciekawiej, bo jeśli chcielibyście reklamować swoje usługi hydrauliczne, to przyszłoby Wam wydać tyle, co za pojedynczą wizytę i konsultacje z usługą u klienta (niespełna $40 per click).

O zgrozo, to nie Casino zamyka stawkę, a Business Service. Czy ktoś naprawdę reklamuje się pod tą frazą, za $58? Powariowali. No i gdzie podziało się SEO?

Materiał przygotował Wordstream.com, zaś infografikę w pełnych rozmiarach znajdziecie tutaj.