Przysłowie głosi, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. Apple zdaje się jednak rozszerzać ten pogląd także na inne owoce z sadu.
Nadgryzione jabłko z logotypu Apple jest bezsprzecznie jednym z najpopularniejszych znaków towarowych na świecie. Nikogo nie powinna więc dziwić troska z jaką firma podchodzi do jego ochrony. A jednak trudno nie oprzeć się wrażeniu, że ktoś w dziale prawnym giganta jest naprawdę przewrażliwiony w tym temacie. Po serii dość absurdalnych pozwów w kierunku firm, które również odważyły się na użycie motywu jabłka w swojej identyfikacji (wliczając w to norweską partię polityczną czy też niemiecką sieć ścieżek rowerowych), nadszedł czas na rozszerzenie roszczeń do… innych gatunków owoców. Obecnie na celowniku znalazła się firma, której znakiem rozpoznawczym jest gruszka.
Prepear to kanadyjska aplikacja, która pomaga użytkownikom odkrywać przepisy, planować posiłki, tworzyć listy zakupów i organizować dostawy artykułów spożywczych do domu. Nawiązujące do nazwy firmy (prep= przygotowywać, pear=gruszka) logo przedstawia minimalistyczny zarys gruszki z liściem przy ogonku. Owoc ma inny kolor, nie jest wypełniony, ani też nadgryziony. To jednak wystarczyło, aby przedstawiciele Apple i tak uznali go za zbyt wyraźnie nawiązujący do kultowego loga marki. Czy słusznie, oceńcie sami:
Jabłko czy gruszka?
Jak można się domyślić, cała sprawa stanowi poważny problem dla startu-pu, który na co dzień zatrudnia zaledwie 5 osób i obecnie boryka się z trudnościami z uwagi na bardzo trudną sytuację rynkową. Jak podkreślają twórcy aplikacji, już samo wezwanie do zaprzestania korzystania z logo stanowi próbę zastraszenia przez Apple. Choć roszczenia wydają się zupełnie bezpodstawne, gigant musi zdawać sobie sprawę, że większość małych i średnich przedsiębiorców nie będzie w stanie pokryć kosztów ewentualnego postępowania sądowego.
Za pośrednictwem portalu Change.org start-up wystosował petycję mającą na celu przekonać Apple do zmiany decyzji. Znalazło się w niej także wezwanie dla innych firmy technologicznych do zaprzestawania nadużywania swojej pozycji przeciwko małym biznesom:
Odbieramy to jako nasz moralny obowiązek, aby sprzeciwić się agresywnym działaniom prawnym Apple przeciwko małym firmom i walczyć o prawo do zachowania naszego logo. Bronimy się przed Apple nie tylko po to, aby zachować nasze logo, ale także po to, aby wysłać wiadomość do dużych firm technologicznych, że zastraszanie małych firm ma konsekwencje.
Petycja cieszy się dużą popularnością – w chwili powstania tego wpisu podpisało się pod nią niemal 33,5 tysiąca użytkowników. I choć nie wiadomo czy skłoni to Apple wstrzymania swoich roszczeń, pozostaje nadzieja, że w jakiś sposób przekuje się w autentyczne zainteresowanie usługami Prepear.