YouTube i reklamy to dwie frazy, które bez siebie nie potrafią istnieć. Bez pakietu premium korzystanie z platformy jest często prawdziwym koszmarem. Jednak to nie koniec, bo korporacja ma kolejny pomysł, który już właściwie przeszedł w etap wdrażania.
YouTube zaczął poważnie walczyć z użytkownikami, którzy postanowili omijać reklamy na własną rękę – bez wykupywanie pakietu premium. Mam oczywiście na myśli adblocki, które pozwalały na oglądanie wideo bez niepożądanych przerywników lokujących produkty. Niestety, ale korporacja podjęła kroki, aby zwalczać proceder.
W rezultacie YouTube doprowadził do spowolnienia oglądanych filmów, czy ich stopowania oraz informowania, aby wykupić premium lub wyłączyć adblocka. Co prawda nie zawsze te blokady działają, ale jedno jest pewne – lepiej nie będzie. Reklam będzie coraz więcej, tym bardziej, że jest nowy plan YouTube na serwowanie jeszcze większej liczby niechcianych materiałów. Tym razem strategia dotyczy telewizorów Smart TV.
Youtube zaczyna wdrażać plan pojawienia się reklam na filmach z pauzą
Nowy format reklam będzie dotyczył treści oglądanych na telewizorach Smart TV. Wyświetlą się one w momencie, kiedy… naciśniemy pauzę. Coś komicznego, bo to de facto znaczy, że będziemy oglądać niechciane treści, nawet gdy… nic nie będziemy oglądać. Plan jest dopiero wdrażany, ale nie jest zaskoczeniem, bowiem YouTube zapowiadał ten nowy format.
Jeden z użytkowników portalu społecznościowego X (dawny Twitter) zamieścił post, w którym załączył zdjęcie swojego telewizora. Jest oburzony faktem, że po wciśnięciu pauzy pojawiła się reklama Dunkin’ Donuts.
Seriously @YouTube? You’re putting up ads when you pause a video now?
I am about to install a computer in place of the fire stick so I can have an ad blocker… Your ads are getting ridiculous. pic.twitter.com/OT4JMduGTU
— RoÆther (@Roaether) September 6, 2024
Kolejna osoba również podzieliła się w internecie podobną sytuacją, tylko ze zmianą reklamodawcy, jaką jest aplikacja Corner. Ekran dzieli się wtedy na dwa segmenty. Po lewej stronie zostaje umieszczone oglądane i zatrzymane wideo, a po prawej – w kafelku – pojawia się materiał lokujący produkt.
Wygląda na to, że nie jest to materiał dźwiękowy, ale nie zmienia to faktu, że to bardzo niegrzeczna i bezczelna praktyka. YouTube bardzo chce zmusić użytkowników do opłacania pakietu premium. I nie jest też powiedziane, czy w przyszłości nie będą to również klipy dźwiękowe, co moim skromnym zdaniem – byłoby już totalnie bezczelne.
Na razie pojawiły się tylko reklamy Dunkin’ Donuts oraz aplikacji Corner, ale na pewno będzie można zobaczyć materiały innych reklamodawców.