Nic tak bardziej nie rozpala wyobraźni, jak nowinki technologiczne. A jeśli są one widowiskowe, to już w ogóle komórki w naszych mózgach szaleją na potęgę. Zamknij oczy i wyobraź sobie, że jest rok… dajmy na to 2010, czyli nie taka odległa przeszłość (wtedy Samsung wypuścił LEDy z 3-centymetrową ramką).
Już? Widzisz ten rok? Ok, to teraz pomyśl sobie, że za 10 lat dowiesz się, że właśnie do produkcji trafia… przezroczysty telewizor. Kosmos? Też tak to odbieram, a co więcej – nawet dzisiaj jest mi trudno sobie wyobrazić taki sprzęt. Jednak Xiaomi właśnie odpaliło produkcję Mi TV LUX OLED Transparent Edition.
Nowy telewizor od Xiaomi to przezroczysty OLED. Kiedy telewizor jest wyłączony, matryca jest praktycznie w 100% transparentna. Po włączeniu następuje niesamowity efekt „pływania” obrazu w pomieszczeniu. Zobaczcie zresztą sami:
Mi TV LUX OLED Transparent Edition – specyfikacja
Mi TV LUX OLED Transparent Edition posiada 55-calowy ekran. Producent zapewnia, że odświeżanie wynosi 120 Hz, a reakcja piksela to 1 ms. Robi wrażenie. Do tego kontrast 150 000:1 i 93-procentowe pokrycie DCI-P3.
Całość oparta jest na chipsecie MediaTek 9650. Jest on zmodyfikowany przez przetwornik Xiaomi AI Master Smart Engine. Dźwięk modyfikowany jest przez sztuczną inteligencję, która rozpoznaje rodzaj ścieżki audio i dopasowuje tryby przestrzenne.
Jak widać na filmie i zdjęciach telewizor posiada delikatną ramkę. Ma ona 5,7 mm grubości i nie stanowi jakiegoś problemu wizualnego, gdyż przezroczystość ekranu wygrywa.
Cena sprzętu i data premiery
Jak to bywa w przypadku takich „przełomowych” technologii cena jest na początku równie kosmiczna, co sam sprzęt. Mi TV LUX OLED Transparent Edition będzie kosztować 7200 dolarów, co daje jakieś 26 tysięcy złotych. Do sprzedaży model ten trafi już w najbliższą niedzielę, 16 sierpnia. Oczywiście na razie będzie dostępny na rynku chińskim. Znając jednak ekspansję Xiaomi, lada chwila powinien on pojawić się w Europie. Jestem tylko ciekawy, jak taki telewizor będzie reagował na warunki oświetleniowe…
źródło: mi.com