Rzadko kiedy tak bardzo ekscytują mnie premiery telefonów z Androidem. Tym bardziej dziwię się, że dałem się ponieść fali ekscytacji nowymi modelami. Xiaomi Mi 2 i Mi 2 Lite to dwa modele, które sprawiają wrażenie mocno przemyślanych i wartych kupna. Oglądałem premierę na żywo przez stream i mam kilka spostrzeżeń.
Oczywiście o obu modelach wiedzieliśmy już znacznie wcześniej. Xiaomi Mi A2 to przecież globalny wariant modelu Mi 6X z Android One, który premierę miał pod koniec kwietnia. Mi A2 Lite to nowy model z tej serii, ale dużo o nim zdradziły plotki.
Dzisiejsza premiera w Madrycie, nie różniła się zbytnio od tych organizowanych przez innych producentów smartfonów. Wang Xian, Donovan Sung i John Gold (Google) prowadzili ją na różny sposób. Zacznę od tego ostatniego, który trochę przynudzał ;) John to ważna osoba nadzorująca program Android One. Myślałem, że skupi się na korzyściach, jakie z niego płyną, ale wspomniał o nich raczej skąpo. Skupił się na możliwościach fotograficznych nowych modeli, na czystym i przemyślanym interface Android One. Lakonicznie zachwalał nowy system zarządzania energią oraz dokładniejsze dostosowywanie podświetlania ekranu do warunków zewnętrznych. Wspomniał też o Google Play Protect, który cały czas czuwa i chroni nas przed czyhającymi zagrożeniami.
Wang Xian to jedna z najważniejszych osób w pionie zarządzającym Xiaomi. Jego spokój i opanowanie nie ukryły szczerej wdzięczności, jaką żywi do fanów marki. Wielokrotni zaznaczył, że potęga Xiaomi zbudowana jest też na tym fundamencie. Wang krótko i rzeczowo przedstawił osiągnięcia firmy. Niektóre robią wrażenie, zwłaszcza osiągnięcie sumy 15 miliardów dolarów przychodu po 7 latach istnienia firmy (Apple zajęło to 20 lat). Zresztą zobaczcie sami na grafikach:
Xiaomi Mi A2 i A2 Lite
Najciekawsza cześć pokazu poprowadził Donovan Sung, dyrektor do spraw produktów i marketingu. Donovan prowadził swoją prezentację znacznie żywiej, zresztą to śmieszek, który lubi robić „w konia” widownię – nieźle nakręciło to atmosferę. Donovan skoncentrowany był na uwypuklenie zalet nowego modelu – czystego Androida, dłuższej pracy na baterii, lepszych podzespołów oraz jeszcze lepszych możliwości fotograficznych. Donovan Sung, prowadząc prezentacje, odnosił się do rynkowej konkurencji – Samsunga Galaxy A8 (dla Mi A2) i Samsunga A6 (dla Mi A2 Lite) i faktycznie te znacznie droższe modele wypadają przy Xiaomi blado. Donovan na koniec pokazał też dwie nowe rzeczy, niebędące smartfonami, ale musicie to zobaczyć sami:
Xiaomi Mi A2 to bliźniaczy model Mi 6X, ale z czystym Androidem. Nowy model to godny następca dla MI A1. Pozytywne zmiany widać w każdym aspekcie. Główne zalety to nowy procesor Snapdragon 660 (aż 79% wydajniejszy od tego z A1). Trzy wersje pamięci: 4GB + 32GB, 4GB + 64GB oraz 6GB + 128GB. Aparat główny dysponuje dwoma oczkami o przysłonach f/1.75 i matrycach 20MP (wielkość piksela 1.25 μm, Sony IMX376) oraz 12MP (wielkość piksela 2 μm, Sony IMX486). Aparat do selfie ma 20MP i dodatkowo diodę LED o temperaturze barwy 4500 K. Ekran urządzenia ma przekątną 5.99 cala, format 18:9 oraz rozdzielczość 2160 × 1080 pikseli. Wykonany jest w technologi IPS i chroni go Gorilla Glass 5. Xiaomi MI A2 dostępny jest w metalowej obudowie w trzech wariantach kolorystycznych: czarnych, złotym i niebieskim. Bateria ma pojemność 3010 mAh. Zapomniano jednak o NFC – a przecież europejczycy z tego korzystają!
Xiaomi Mi A2 Lite to urządzenie z niższej półki. Pracownicy Huawei twierdzą jednak, że to pierwszy raz, gdy tak tanie urządzenie dostaje tak dobre podzespoły. Faktycznie tak jest, procesor to Snapdragon 625 znany z wersji Mi A1. A2 Lite dostępny będzie w dwóch wersjach pamięci 3GB + 32GB oraz 4GB + 64GB. Ekran będzie miał inne proporcje niż standardowa wersja, lite pochwali się proporcjami 19:9 dzięki zastosowaniu notcha, mniejszą przekątną 5,84 cala oraz rozdzielczością 2280 × 1080 pikseli. Mój zapał studzi trochę zastosowanie słabszych modułów fotograficznych. Ten główny to zestaw 12 MP + 5 MP oraz 5 MP do selfie. Plecy urządzenia są z metalu, ale mają plastikowe wstawki. Ten model również dostępny będzie w trzech wariantami kolorystycznych. Prawdziwą rewelacją będzie jednak bateria o pojemności aż 4000 mAh.
Wydaje się, że przy tych cenach Xiaomi Mi A2 i A2 Lite powtórzy sukces A1
Xiaomi włożyło dużo pracy, aby uczynić model A2 lepszym od poprzednika. Oprócz lepszych parametrów usprawniono także pracę baterii i systemu. Spora część prezentacji zwracała uwagę na możliwości fotograficzne tego telefonu. W obu wersjach aparaty fotograficzne mają być wspierane przez autorskie algorytmy AI. Dzięki temu uzyskano ponoć znaczącą przewagę nad konkurencją. Dodatkowo MI A2 korzysta z prawie najlepszych sensorów, jakie oferuje Sony. Ostrzejsze, jaśniejsze, z lepszym kontrastem i kolorami, piękny bokeh – tym cechować mają się zdjęcia z Mi A2. Walory fotograficzne, lepsze parametry mają ponownie dać Xiaomi przewagę na rynku.
Zaskoczeniem jest też cena urządzeń znacznie korzystniejsza od konkurentów, Cena bazowego modelu wzrosła względem Mi A1, ale wersja Lite jest tańsza o około 25 euro niż A1 w dniu premiery. Ostatnie wiadomości na temat polskich cen okazały się plotkami. Wiemy natomiast, że model Mi A2 na naszym rynku pojawi się 13 sierpnia. Ceny na rynku globalnym są następujące:
- Xiaomi Mi A2 Lite 3/32 GB – 179 euro.
- Xiaomi Mi A2 Lite 4/64 GB – 229 euro.
- Xiaomi Mi A2 4/32 GB – 249 euro.
- Xiaomi Mi A2 4/64 GB – 279 euro.
- Xiaomi Mi A2 6/128 – 349 euro.