31.05.2023 12:32 | Aktualizacja: 31.05.2023 12:32

WordPress właśnie obchodził 20 urodziny

Minęło w okamgnieniu. WordPress właśnie obchodził 20 urodziny.

wp 20 lat

Ja z WordPressem może i nie jestem od samego początku, ale zostawiłem mu swoje serce i byłem, a także jestem wielkim fanem, mimo faktu, że to oczywiście rozwiązanie niepozbawione wad. Moja przygoda z tym CMSem zaczęła się gdzieś w trakcie studiów lub na ich finiszu, czyli jakieś 15 lat temu. Byłem zafascynowany prostotą i potężnymi możliwościami, jakie oferuje to rozwiązanie, a sparaliżowany wielkością społeczności. To były czasy, kiedy jeszcze alternatywne rozwiązania próbowały zgarnąć troche tortu dla siebie na rynku CMSów, ale z reguły z bardzo słabym skutkiem.

Pik moich zainteresowań oscylował gdzieś chwile po studiach, kiedy kończąc edukację wyższą byłem zafascynowany klepaniem kodu przy użyciu PHP+ My/Postgre SQL. Wówczas zacząłem zabawę z modyfikowaniem bebechów WordPressa, tak by spełniał moje oczekiwania. Fantastyczna przygoda i czasem zastanawiam się, jakby się potoczyło moje życie zawodowe, gdybym jednak pozostał przy kodzie. Wybrałem jednak kontakt z ludźmi i zostałem znienawidzonym przez kodoklepaczy – Project Managerem ;-)

Wracając jednak do samego WordPressa, to pierwsze wydanie pojawiło się dokładnie 27 maja 2003 roku i to właśnie ten moment datowany jest jako urodziny platformy. Jest on następcą wcześniejszego rozwiązania o nazwie b2/cafelog. Edytor w pierwszej odsłonie WP wyglądał jak poniżej. Trzeba przyznać, że sporo zmieniło się przez te 20 lat.

wordpress firstrelease 1
źródło: wpbeginner.com

O smaczkach i nieco więcej z historii WP odsyłam Was do artykułu na Wikipedii.

Nasz dailyweb stoi na tym systemie właściwie od samego początku, czyli wliczając w to protoplastę aktualnego serwisu, czyli mojego bloga typowego informatyka: lubik.info, to będzie już ponad 10 lat. Przez ten czas nie mieliśmy większych problemów, ale to wcale nie znaczy, że WordPress nie jest podatny. Wbrew przeciwnie, można przyjąć, że w dużym stopniu jest ofiarą swojego suckesu i popularności, przez co bardzo często narażony na wszelkiej maści leaki bezpieczeństwa, a to głównie za sprawą jakości wtyczek.

Mówiąc o popularności naszego solenizanta, jest jedna liczba, która powoduje wielkie wow. Mianowicie 63% całego internetu stoi właśnie na WordPress. Z pewnością historycznie przyczyniła się do tego era blogerów sprzed wielu laty, kiedy każdy musiał mieć swój blog i to zdecydowanie na WordPressie. Idąc dalej, mieliśmy do czynienia z wielkim boomem na serwis typu presell page, które miały służyć osobom pałającym się SEO, jako sprawne narzędzie do budowania zaplecza, kończąc np. na Woocommerce, która daje możliwość przekształcenia WP w pełnoprawny sklep internetowy, bez ukończenia studiów kierunkowych.

Pozostaje życzyć WordPressowi wszystkiego co najlepsze i by oczywiście w końcu porzucił rozwój Gutenberga, bo to bez sensu ;-)

Sto lat!