Dzień dobry cześć i czołem! Nasz materiał o tytułowym modelu Mercedesa podzieliliśmy na 4 części, ponieważ wyszła go ponad godzina.
Gaduła ze mnie… obiecuję poprawę i robienie bardziej angażujących treści. Niebawem będziecie mogli sami sprawdzić, czy obietnicy dotrzymałem. Tymczasem Chciałbym was zaprosić do drugiej części mojej recenzji uterenowionego kombi producenta samochodów ze Stuttgartu.
Jeśli natomiast nie miałeś jeszcze okazji oglądnąć części pierwszej, to na pewno przewija się tam w prawej kolumnie YouTube. Gdyby tak jednak nie było – znajdziesz ją tutaj:
Przetestowałem najdroższy gadżet w moim życiu – przed wami recenzja Mercedes e220d All Terain