Uniwersytet Opolski z nowym logo i identyfikacją wizualną
Wróciłem właśnie z urlopu. Urlopu nie mają natomiast inni projektanci, gdyż bardzo ciekawie jest w świecie brandingu. Tym razem omówimy zmiany, jakich dokonał w identyfikacji Uniwersytet Opolski.

Dużo dzieje się ostatnio w temacie wizerunków uczelni w Polsce. Po Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy, który stał się Politechniką Bydgoską czy Uniwersytecie Gdańskim, nowy wizerunek zaprezentował Uniwersytet Opolski.
Uniwersytet Opolski – nowy logotyp i identyfikacja wizualna
Do tej pory uczelnia reprezentowana była przez dość archaiczny znak, w którym widniały znane z herbu miasta połowa orła górnośląskiego i połowa złotego krzyża trójlistnego. Całość, wraz z logotypem, prezentowała się dość kiepsko. Zwłaszcza mowa tu o typografii i trzy razy powtórzonej nazwie uczelni (dwa razy po polsku i raz po łacinie).
W nowym logo widnieją inicjały UO. „O” zostało otwarte, zyskując dodatkowy element, przywodzący na myśl rysik od ołówka. Internautom ten element skojarzył się natomiast z piktogramem Wi-Fi. Sam nie do końca rozumiem ideę logo, więc oddajmy głos twórcom:
Koncepcja bazuje na inicjałach UO. W przypadku litery „O” zastosowaliśmy prosty zabieg – otworzyliśmy ją. Chcemy symbolicznie zasugerować gotowość do otwarcia się na nowe doświadczenia, podążania w nieznanych dotąd kierunkach i eksplorowania terra incognita. „Mieć otwartą głowę” rozumiemy tu dwojako – z jednej strony to chęć poznania „innego”, z drugiej samopoznanie i zwrócenie się do wnętrza. Wycięty fragment litery stał się bazą do zaprojektowania znaków przypisanych poszczególnym 12 wydziałom. Ufundował nam także pattern, spójnie spinający całość koncepcji.
Rebranding objął także znaki identyfikujące wszystkie 12 wydziałów. Piktogramy użyte w znakach poszczególnych wydziałów zostały wybrane raz lepiej, raz gorzej. Zdecydowanie kupuję znaki wydziałów nauk o polityce i komunikacji społecznej, ekonomicznego czy filologiczny. Gorzej moim zdaniem jest w przypadki wydziału Teologicznego czy chemii. Całość prezentuje się spójnie, jednak poszczególne znaki moim zdaniem nie mogą występować bez dodatkowego logotypu.
Ikonki przygotowane dla poszczególnych wydziałów posłużyły twórcom, niewielkiemu studio Cięty Język, mającym w portfolio dotąd mniejsze realizacje, do stworzenia patternu. Wzorek używany jest zarówno w materiałach promocyjnych, jak i w oficjalnych drukach, takich jak chociażby wizytówki. Wygląda to całkiem nieźle, choć zastanawiam się, czy ikonki nie powinny być odrobinę większe.
Półokrągłe wycięcie pojawia się także w materiałach drukowanych, w formie maski dla zdjęć wykorzystywanych w poszczególnych drukach. To rozwiązanie nie jest w żadnym stopniu nowatorskie, jednak w przypadku opolskiej uczelni wykorzystano je całkiem dobrze.
W identyfikacji wizualnej uczelni wykorzystywane są zaledwie trzy kolory. Zestaw żółty, biały i czarny prezentuje się moim zdaniem bardzo dobrze i w kwestii kolorystyki zdecydowanie nie ma się do czego przyczepić.
Czy Uniwersytet Opolski podołał zadaniu?
Mam mieszane uczucia co do rebrandingu Uniwersytetu Opolskiego. Z jednej strony mamy ciekawy główny znak i przyjemną dla oka kolorystykę. Z drugiej – niezbyt czytelne ikony poszczególnych wydziałów oraz stworzony z nich pattern, który mógłby wyglądać lepiej.
A Wam jak podoba się identyfikacja opolskiej uczelni?