Rzadko zdarza się, aby Apple tak bardzo zawodziło ze swoimi obietnicami. Jednak życie bez wyjątków byłoby nudne i nie inaczej jest w przypadku giganta z Cupertino. Internauci wyliczyli im, że na od złożenia obietnicy na bezprzewodowe etui do ładowania AirPods minęło już ponad 540 dni. A zegar tyka dalej.
Oficjalnych, konkretnych informacji – brak. Znany internauta i specjalista od przecieków na temat Androida (w sprawach Apple jest świeżakiem), Max Weinbach, przynosi kilka dość interesujących informacji. Potwierdzeń próżno szukać w materiałach Apple, dlatego warto patrzeć na te informacje z pewnym dystansem.
Według doniesień, bezprzewodowe ładowanie AirPods, a także mata AirPower ma pojawić się w najbliższych miesiącach, a nawet tygodniach. Nie jest to jeden głos, kilka źródeł podaje takie przecieki, więc coś musi być na rzeczy. Wspomniany Weinbach dokłada kilka szczegółów. Przede wszystkim dotyczących prędkości bezprzewodowego ładowania. Ma to być niemalże błyskawiczne, od zera do 100% słuchawki mają być naładowane w około 15 minut. W przypadku aktualnego modelu, jeśli ładowalibyśmy słuchawki 15 minut, starczyłoby to na 3 godziny użytkowania. Pełne ładowanie trwało dłużej i wystarczało na około 5 godzin słuchania. Zatem łatwo zauważyć pozytywny skok jakościowy, gdyż w tym samym czasie osiągnęlibyśmy pełne ładowanie.
Każda innowacja i ulepszenie musi zazwyczaj nieść za sobą jakieś koszty. Finansowe koszty zapewne będą (znając Apple), ale jest też koszt wizualny. Poprzez integracje cewek Qi, obudowa do ładowania staje się grubsza i cięższa. Oczywiście ze względu na i tak małe wymiary różnica będzie niewielka, ale jednak zauważalna. Według doniesień może być ona delikatnie dłuższa na jednym boku. Obudowa ma przypominać… Apple Pencil 2, ze względu na mniejszy połysk i matowość. Co więcej – istnieją plotki, że podobny wygląd mają mieć nowe iPhone’y, które pojawią się na jesieni 2019.
iOS 13 na początku bez trybu ciemnego
To clarify, it will probably be iOS 13.1. There is a small chance it makes it to iOS 13. https://t.co/wYwxRxwohE
— Max Weinbach (@MaxWinebach) February 23, 2019
Z innych doniesień Weinbacha, dowiadujemy się, że iOS 13 pojawi się bez trybu ciemnego. Przynajmniej tak będzie na początku, bo tryb ciemny ma się pojawić już w aktualizacji iOS 13.1. Wszystko ze względu na nieznaczne opóźnienia w pracach nad nową wersją systemu. Zapewne Apple wyciąga wnioski i woli nie wypuszczać funkcji, która nie jest ukończona. Jeszcze raz zaznaczam, że powyższe informacje to tylko plotki, jednak ich powtarzalność w Internecie wskazuje, że są one wielce prawdopodobne.