Cóż to za nius, cóż to za bomba na początku stycznia. Internet zalała informacja o przejęciu Trello przez Atlassian, za astronomiczne $425mln!
Takie informacje zawsze powodują uśmiech na twarzy, w przypadku Trello zaliczyłem opada szczęki i to z dwóch powodów. Przede wszystkim astronomiczna cena, za którą trello zostało sprzedane. To właściwie nie do wiary, że tak niewielka (ale naturalnie rozpoznawalna marka), została sprzedana za niespełńa 0,5mld dolarów! Drugi aspekt, to fakt nieco mniej przyjemny, mianowicie nowy właściciel Trello – Atlassian.
Trello oddaje wszystkie płatne opcje dla darmowych kont, z jednym haczykiem
Dotychczas zawodowo korzystam z dwóch rozwiązań Atlassiana, narzędzie do szeroko pojętego zarządzania projektami i błędami, jakkolwiek by to nie brzmiało. Drugim rozwiązaniem jest Confluence i szczerze mówiąc oba te systemy są naprawdę świetnej jakości i dają naprawdę ogromne możliwości. Skąd w takim razie mój brak zadowolenia? Otóż zakrawa nam tutaj nieco na monopol na rynku w tym konkretnym segmencie. Krąży obiegowa opinia na temat Atlassiana, że to narzędzia stricte dla developerów lub ludzi ze świata IT. Prawda oczywiście jest pewnie nieco inna, natomiast samo przejęcie Trello z pewnością nieco zmieni obliczę samego Atlassiana.
Prywatnie i jako zespół DailyWebowy korzystamy z samego Trello dość intensywnie, do tego bardzo cenię sobie możliwości jakie ten system niesie. Model sprzedaży freemium, pozwala na korzystanie z narzędzia właściwie za darmo, a jedynym ograniczeniem są pluginy, gdzie w wersji darmowej można mieć ich tylko kilka aktywnych. Połączenie go ze Slackiem daje właściwie narzędzie idealne do prostych zadań, które wykonujemy w ramach DW.
Samo Trello zostało stworzone i zaprezentowane na startupowym evencie Tech Crunch. Aktualnie z narzędzia korzysta ponad milion użytkowników dziennie, przy 14 milionach zarejestrowanych użytkowników. Gratulacje dla twórców za świetne narzędzie i za globalny sukces, który zakończył się tak wielką sprzedażą. Mam nadzieję jednak, że model biznesowy samego Trello nie zmieni się, a sam Atlassian nie będzie praktywkował zagrywek monopolisty.