Star Wars Outlaws coraz bardziej wygląda jak ciekawe połączenie różnorodnych inspiracji. Julian Gerighty, dyrektor kreatywny projektu, w niedawnym wywiadzie dla GamesRadar uchylił rąbka tajemnicy na temat źródeł, które ukształtowały wizję wyczekiwanej produkcji.
Oddech Dalekiego Wschodu
Tak jak George Lucas czerpał garściami z japońskiej kinematografii, tworząc oryginalną sagę Gwiezdnych Wojen, tak zespół odpowiedzialny za Outlaws znalazł swoją muzę w nieoczekiwanym miejscu. Ghost of Tsushima, samurajskie cudo od Sucker Punch Studios z 2020 roku, stało się głównym punktem odniesienia dla twórców. GoT to jedna z moich ulubionych gier. Jestem przekonany, że SW Outlaws nie dorówna temu tytułowi, ale dobrze wiedzieć, że był inspiracją.
„To niezwykle interesujące, że naszą największą inspiracją było Ghost of Tsushima, które bliższe jest duchowi Kurosawy niż westernom Johna Forda, na których opierał się Lucas,” wyjaśnia Gerighty. „To, co urzekło nas w Ghost of Tsushima, to czystość wizji oraz fantazji i konsekwentne jej realizowanie. Cała historia, świat, postać – wszystko harmonijnie współgra, a rozgrywka stanowi spoiwo całości. To właśnie ta fantazja bycia samurajem w feudalnej Japonii stała się dla nas drogowskazem.”
Jednakże, zespół nie ograniczył się do jednego źródła inspiracji. Red Dead Redemption, seria Rockstar Games, również odcisnęła swoje piętno na Outlaws. Gerighty podkreśla: „Red Dead Redemption jest fenomenalne w swoim podejściu do świata gry. To nie jest zwykła lista zadań do odhaczenia, ale żywy, oddychający ekosystem. To właśnie ta autentyczność i immersja stały się dla nas wzorem.” Jeżeli chociaż w połowie świat przedstawiony będzie tak dobry jak w RDR, to myślę, że ja i fani SW będą zadowoleni.
Assassin’s Creed Odyssey, jedna z ulubionych odsłon serii Gerighty’ego, posłużyła jako punkt odniesienia przy projektowaniu rozległych obszarów w Outlaws. „Swoboda eksploracji w ogromnym środowisku, z naciskiem na przemieszczanie się i ciekawość gracza, plus lekkie elementy RPG – to wszystko, co uwielbiam w Odyssey,” wyznaje dyrektor. Warto zaznaczyć, że strefy w Outlaws mają być porównywalne rozmiarem do trzech połączonych obszarów z Odyssey. Narażając się na gniew wszystkich fanów Trylogii Ezio, przyznam się, że AC Odyssey jest moją ulubioną odsłoną serii. To także dobra wiadomość z mojej perspektywy, chociaż obawiam się, że nie stworzą tak pięknych lokacji jak w Grecji. PS: Nadal czasami odpalam Odyseję, tylko po to, by sobie tam połazić ;)
Stworzenie gry osadzonej w uniwersum Gwiezdnych Wojen to nie lada wyzwanie. Fani oczekują nie tylko wierności oryginalnej wizji Lucasa, ale także świeżego spojrzenia i kreatywnego podejścia do rozgrywki. Gerighty i jego zespół zdają się balansować na tej cienkiej linie, czerpiąc inspirację z różnorodnych źródeł, by stworzyć wciągającą wizję świata.
„Naszym celem jest stworzenie gry, która odda ducha Gwiezdnych Wojen, jednocześnie oferując graczom coś świeżego i ekscytującego,” mówi Gerighty. „Chcemy, by gracze poczuli się jak prawdziwi łowcy przygód w odległej galaktyce, z całą swobodą i niebezpieczeństwami, jakie się z tym wiążą.”
Star Wars Outlaws zapowiada się na ambitny projekt, który może otworzyć nowy rozdział w historii gier osadzonych w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Łącząc elementy zaczerpnięte z różnych gatunków i kultur, twórcy mają szansę stworzyć coś naprawdę wyjątkowego.
Czy uda im się sprostać oczekiwaniom fanów? Czy Star Wars Outlaws stanie się nowym standardem dla gier z otwartym światem? Już niedługo się przekonamy. Osobiście jestem pozytywnie nastawiony ale jak wiadomo premiera weryfikuje oczekiwania. Myślę, że gra sprosta oczekiwanią fanów ale raczej nie wprowadzi nowych standardów open worldów. Ale kto wie, może się mylę?
Jakie są wasze oczekiwania? Jesteście gotowi na SW bez mocy?