Viltrox H18 – uniwersalna, wygodna i niedroga lampa do domowego nagrywania i nie tylko
Światełek na stałce nie było wiele, dlatego ogromnie się cieszę na ten test, tym bardziej, że to w zasadzie nasz pierwszy test sprzętu od marki Viltrox Polska.
Dzisiaj na tapet weźmiemy interesującą lampę LED, która sprawdzi się idealnie wszędzie tam, gdzie potrzebujecie nieco doświetlić scenę, dodać subtelny kolor uzupełniający albo nawet efekt świetlny. Przed Wami Viltrox H18.
Lampa H18 trafiła do mnie nieco dziełem przypadku, bo wraz z obiektywem Viltrox (który wkrótce pojawi się również na stałce). Jestem wielkim fanem kompaktowych światełek, a to właśnie do takich można zaliczyć to rozwiązanie. Niech Was jednak nie zwiedzie kompaktowość, bo to wcale nie oznacza, że ma okrojone funkcje, a wręcz przeciwnie, to bardzo uniwersalna i interesująco zaprojektowana bestia, która sprawdzi się idealnie w każdych warunkach i nie tylko w tytularnym domu, a to za sprawą wbudowanej baterii, dzięki której możecie H18 zabrać ze sobą z powodzeniem w plener. Zacznijmy jednak od początku.
Viltrox H18 – co w zestawie?
Przede wszystkim lampa, rzecz jasna. To jednak nie wszystko. Całość spakowana jest w wygodnym, dedykowanym opakowaniu, w którym znajdują się również akcesoria do lampy. Etui sprawdzi się świetnie w sytuacji, kiedy chcemy bezpiecznie lampę przetransportować np. na plan sesji zdjęciowej/filmowej. W środku znajdziemy także klapy, którymi możemy wygodnie sterować światłem, a także zasilacz 220V i plastikowy trójnóg, który możemy wkręcić do lampy, by wygodnie ją ustawić.
Specyfikacja Viltrox H18
- Temperatura barwowa: 2800 – 6800K
- Zakres jasności: 0% – 100% (regulowana)
- Zakres fazy kolorów: 0 – 360° (regulowana)
- Maksymalny strumień świetlny: 1800lm
- Maksymalna moc: 18W
- Kanały: 1-19
- Grupy: A, B, C, D, E, F
- CRI: RA ≥95, TLCI ≥95
- Interfejs zasilania DC: DC 24V/1A
- Czas pracy na baterii: 110 minut
- Zdalne sterowanie: RC-11 (sprzedawane oddzielnie)
- Wymiary: 56x570x56mm
- Waga: ok. 665g
Konstrukcja Viltrox H18
Lampa ma około 57cm długość i średnicy około 5,5 cm i uzbrojona jest aż w 192 diody. Można powiedzieć, że podzielona jest na dwa segmenty, z jednej strony mamy do dyspozycji LEDy świecące w skali barwowej Kalvina, a z drugiej strony mam do wykorzystania kolorowe LEDy. Przełączanie się pomiędzy tymi ustawieniami jest absurdalnie proste, wystarczy przytrzymać główny przycisk na uchwycie H18, wówczas po kilku sekundach lampa uruchamia wybrany zestaw LEDów. Oczywiście w tym czasie zmieniając informacje na niewielkim ekranie, z poziomu, którego możemy wybrać kolor czy natężenie.
Oczywiście prócz tego, mamy także sporo efektów świetlnych do wyboru, ale o tym za chwilę. Sterowanie poszczególnymi funkcjami wyświetlonymi na ekranie wykonujemy za pomocą dwufunkcyjnego przycisku kołowego, który można obrać, a także ma funkcję przycisków w czterech kierunkach. To w praktyce oznacza, że lampę jesteście w stanie obsłużyć jedną dłonią, a w zasadzie dłonią, w której lampę trzymacie, a do całości sterowania będzie Wam potrzebny tylko… kciuk.
Ponadto lampa wyposażona jest w gwint pod statyw lub jak na zdjęciach, pod niewielki plastikowy trójnóg, który dołączony jest do zestawu. Z boku urządzenia znajduje się włącznik.
W górnej części urządzenia znajduje się przestrzeń z siateczką, przez którą lampa wyrzuca z siebie nadmiary temperatury, a także to właśnie przez górną krawędź nasuwamy dołączone do zestawu klapy.
Aplikacja mobilna – weeylitePro
Tutaj ogromne zaskoczenie. Zwykle w przypadku aplikacji mobilnych przy takich urządzeniach, najczęściej nie działają one dobrze, jeśli właściwie pozwolą się połączyć z urządzeniem. W przypadku Viltrox H18, po zainstalowaniu dedykowanej aplikacji weeylitePro, okazało się, że lampa została połączona z aplikacją, tuż po otwarciu tej drugiej. Bez konieczności męczącego wyszukiwania urządzenia. Mało tego, jej responsywność okazała się zaskakująca, bo wszystkie zmiany, które wprowadzałem, pojawiały się na lampie bez najmniejszego opóźnienia. Zaimponowałeś mi Viltroxie.
Z poziomu aplikacji mamy mnogie możliwości ustawień, od podstawowych oświetleniowych w przypadku jasnego światła, kończąc na efektach lub wybraniu własnego koloru. Prawdziwym smaczkiem jest opcja wybrania koloru z poziomu… kamery aparatu. Wówczas wystarczy skierować celownik, który pojawia się w trakcie pracy kamery, a kolor w trybie live zostanie uwzględniony na H18 i to bez najmniejszych opóźnień. Jestem szczerze zdumiony, jak dobrze to działa.
Z nieco bardziej zaawansowanych opcji, to z pewnością zauważyliście, że w aplikacji mobilnej pojawiła się możliwość zarządzania grupami. To świetne rozwiązanie, które sprawdzi się w sytuacji, kiedy będziecie chcieli spiąć więcej niż jedną lampę H18 i osiągnać wybrany efekt świetlny.
Podsumowując do Viltrox H18 to świetne i bardzo uniwersalne rozwiązanie, które kupicie za nieco ponad 500 PLN, a które sprawdzi Wam się w domu, czy w plenerze za sprawą wbudowanej baterii. Całości smaczku dodaje świetnie przygotowana i bardzo sprawnie działająca aplikacja mobilna. Do prostych i nieco bardziej wymagających zadań H18 sprawdzi się wybornie.
Last modified: 04 lutego 2025
