Pomimo słabego początku, teraz sprzedaż idzie bardzo dobrze.
Warto na wstępie zaznaczyć, że bardzo dobrze nie oznacza „sprawnie”. Dostępność konsoli PS5 od Sony ciągle pozostawia wiele do życzenia, szczególnie w Europie, ale również Stany Zjednoczone borykają się z problemami. Nic dziwnego, bo popyt jest ogromny, co potwierdzają opublikowane właśnie wyniki sprzedażowe.
Ogłoszono, że na świecie sprzedano już 10 milionów sztuk konsol. Przypomnijmy, że kwiecień tego roku było to niecałe 8 milionów. Minęło ponad 6 miesięcy od premiery, a PS5 dalej sprzedaje się jak świeże bułeczki.
Sony: PS5 najszybciej sprzedającą się konsolą
To już kolejny okres, kiedy konsola PS5 wyprzedza w rankingu sprzedażowym swoją poprzedniczkę, czyli PS4. Czyni to „piątkę” liderem w klasyfikacji sprzedających się konsol Sony. Główny rywal Sony, czyli Microsoft na razie nie podał oficjalnych danych, ale te, które krążą jako szacunkowe mówią o sprzedanych około 6,5 miliona sztuk do końca pierwszego półrocza 2021. Oznaczałoby to olbrzymią różnicę, ale również status quo w wyścigu po miano konsoli nr 1. Podobnie było z konsolą PS4 i Xbox One, teraz jednak mimo reklamowania Xbox Series X jako „najpotężniejszej konsoli”, Microsoft pozostaje w tyle.
Sam mogłem się przekonać o różnicach między najnowszymi konsolami gigantów. Z powodu braku dostępności PS5 zaryzykowałem i kupiłem Xbox Series X. I pomimo pierwszych bardzo dobrych wrażeń i zachwytów nad Xboxem, jak tylko pojawiła się okazja od razu przesiadłem się na PS5. Czegoś w konsoli Microsoftu mi po prostu brakowało, ciężko to określić.
PS5 ciągle z większym popytem niż podażą
Największym czynnikiem, który wpływa na problemy z dostępnością PS5 jest oczywiście pandemia koronawirusa. Dostawy zaczęły być zagrożone, a fabryki po prostu nie nadążają po pierwsze z produkcją podzespołów, a po drugie – ze składaniem gotowych już konsol. Co kilka dni w polskich sklepach pojawiają się pojedyncze sztuki PS5, jednak zazwyczaj są to „wypasione” zestawy, z dodatkowymi padami i grami, a ceny takich paczek sięgają 3 tysięcy złotych, co jest dużo powyżej ceny wyjściowej „gołej” konsoli od Sony.