Każdy większy lub mniejszy rebranding powoduje wiele szumu w Internecie. Nie inaczej jest teraz, gdy nowe logo, przy okazji aktualizacji, pojawiło się w aplikacji Snapchat.

Snapchat ostatnio przeżywa drugą młodość. Pisał o tym ostatnio na łamach DailyWeba Mariusz. Twórcy wprowadzili nowe funkcje, które bardzo przypadły do gustu użytkownikom i zachęciły ich do powrotu na łono aplikacji. Szczerze muszę przyznać, że nie spodziewałem się, że projekt z sympatycznym duszkiem w logo jeszcze się podniesie.

Nowe funkcje to nie jedyne zmiany, które przygotowała dla nas firma Snap INC. – właściciel Snapchata. Po cichu, bez zbędnego szumu, wprowadzono także nowe logo aplikacji. Jak zwykle w tego typu sytuacjach, logo budzi spore kontrowersje. Czy rzeczywiście jest tak źle?

stara i nowa ikona Snapchata

Nowe logo nie różni się znacznie od poprzedniego. Sympatyczny duszek, o kształcie przypominającym też dzwonek, zyskał jedynie grubszy obrys. Nie zmienia to diametralnie odbioru logo aplikacji, a biorąc pod uwagę małą różnicę w kontraście między tłem a kolorem ducha, zmiana może zostać pozytywnie odebrana przez osoby z dysfunkcjami wzroku.

Snapchat dostał drugie życie? Statystyki jasno to wskazują

Mamy do czynienia z niewielką zmianą, która dodatkowo może być pozytywnie odebrana w kontekście tak modnej ostatnio dostępności. Skąd więc tyle krytycznych głosów? Trzeba pamiętać, że ludzie nie lubią zmian, a społeczność Snapchata jest bardzo zorganizowana. W lutym zeszłego roku ponad 1,2 miliona ludzi podpisało petycję, w której wnioskowali o przywrócenie starej wersji serwisu. Na łamach DailyWeba pisał o tym Łukasz.

https://twitter.com/AlfieOConnor_/status/1159554851950518272

Jak widzicie, nawet najmniejsza zmiana może przynieść opór ze strony użytkowników, dlatego tak ważne jest (i to nie tylko w projektowaniu interfejsów) badanie opinii klientów. Snapchat prawdopodobnie tego nie zrobił, przez co musi mierzyć się teraz z setkami niezadowolonych użytkowników. Kryzys ten z pewnością nie będzie na rękę właścicielowi Snapchata, który mógł ostatnio cieszyć się z tego, że aplikacja powoli odzyskuje odbiorców. Z drugiej strony, być może znów sprawdzi się powiedzenie nieważne, jak mówią, ważne, żeby mówili. A Wam jak podoba się nowa ikona Snapchata? Należycie do grona oburzonych, czy raczej, podobnie jak ja, nie widzicie tu powodu do tak gwałtownych reakcji?