Snapchat wprowadza seriale wykorzystujące rozszerzoną rzeczywistość

Snapchat robi co może, by zatrzymać swoich użytkowników. Twórcy aplikacji sygnowanej duszkiem zaprezentowali ostatnio Snap Originals – ekskluzywne serie materiałów wideo z wykorzystaniem technologii rozszerzonej rzeczywistości.

Po tym, jak Instagram dostrzegł to, że ludzie są zbyt leniwi, by korzystać z kilku aplikacji i skopiował funkcje Snapchata u siebie, ten popadł w poważne kłopoty. Z miesiąca na miesiąc z komunikatora, który kiedyś wywołał prawdziwą burzę na rynku social media, korzysta coraz mniej użytkowników. Twórcy aplikacji robią więc wszystko, by przyciągnąć do siebie nowych (i zatrzymać dotychczasowych użytkowników). Teraz zapowiedzieli coś, co znów może wpłynąć – w pozytywny sposób – na popularność Snapchata. Przed Wami Snap Originals.

Czym jest Snap Originals?

Snap Originals to ekskluzywne materiały wideo udostępnione niedawno użytkownikom w sekcji Discover i wyszukiwarce. Pierwsze materiały zaprezentowane w ramach Snap Originals, które już mogą obejrzeć użytkownicy aplikacji to: komedia Co-Ed, thriller Class of Lies oraz dokument Endless Summer opowiadających o influencerach, za produkcją której stoi twórca popularnego wśród młodzieży programu Z kamerą u Kardashianów.

Jak zapowiedziano, w 22 października pojawią się kolejne produkcje, w tym m.in. dramat The Dead Girls Detective Agency oraz dokument Vivian, a sześć dni później horror V/H/S i dokument Good Luck America.

Poszczególne odcinki trwają w granicach 5 minut, a użytkownicy mogą subskrybować wybrane produkcje – każdy materiał posiada swoją dedykowaną stronę (kanał) w aplikacji.

Serial w rozszerzonej rzeczywistości

Dzięki funkcji Show Portal, która wykorzystuje rozszerzoną rzeczywistość, Snap Originals pozwoli na oglądanie scen w postaci rozszerzonej rzeczywistości – dzięki temu będziemy mogli poczuć się, jak w filmie i doświadczyć opowiadanej historii „na własnej skórze”.

Jak Wam się podoba? Czy pomysł przyciągnie nowych użytkowników i poprawi kondycję finansową firmy, której akcje spadły od początku bieżącego roku o ponad 50 procent?