Snapchat nie powiedział jeszcze ostatniego zdania – firma wprowadza kolejną nowość do swojej aplikacji, chcąc przyciągnąć nowych (a może raczej: zatrzymać dotychczasowych) użytkowników. Rozpoczęły się testy nowej funkcji – rozpoznawania produktów z katalogu Amazona.
Ręka do góry, kto z Was korzysta jeszcze z aplikacji z duszkiem w logo. Przyznam szczerze, że mimo tego, że jakiś czas temu sam byłem jej ogromnym fanem, od jakiegoś czasu Snapchat jest ukryty w jakimś podrzędnym folderze na moim telefonie, z wyłączonymi powiadomieniami. Raz na jakiś czas – głównie kiedy mi się nudzi – przejrzę, co tam słychać u moich snapchatowych przyjaciół, których – nawiasem mówiąc – jest coraz mniej. Macie podobnie? Nie ma co się oszukiwać: Instagram wygrał walkę z aplikacją, na której wzorował swoje Stories. Snapchat jednak broni się, jak może i co jakiś czas wprowadza (w moim odczuciu czasami mniej przemyślane) nowości. Jakiś czas temu rozpoczęto testy nowej funkcji – wyszukiwania produktów dostępnych w katalogu Amazona.
Jak ma działać nowa funkcja na Snapchacie?
Ekipa żółtej aplikacji zapewnia, że całość ma być bardzo prosta w obsłudze. Jak czytamy w komunikacie prasowym: „Wystarczy skierować aparat Snapchata na fizyczny produkt lub kod kreskowy, a następnie dotknąć ekranu i przytrzymać, aby rozpocząć wyszukiwanie”.
Kiedy przedmiot zostanie rozpoznany, na ekranie aplikacji pojawi się menu Amazona z linkiem do identycznej lub podobnej rzeczy dostępnej w katalogu tej platformy zakupowej. Kliknięcie w link przeniesie użytkownika do aplikacji Amazon (jeśli jest ona zainstalowana w telefonie) lub do mobilnej wersji strony. Jak informują pracownicy Snapchata, na razie funkcja ta jest w fazie testów, ale już teraz chciano poinformować o niej wszystkich zainteresowanych.
Integracja ta wydaje się być dosyć ciekawym rozwiązaniem. Jestem ciekaw, ile czasu będziemy musieli czekać na podobną funkcję od ekipy Marka Zuckerberga. Kopiowanie czas rozpocząć za trzy, dwa,….