Po małej przerwie wracam do pisania i niekłamany uśmiech na twarzy budzi możliwość stworzenia artykułu o wydarzeniu, które jest bardzo bliskie moim zainteresowaniom.
Okazuje się, że pomimo faktu, iż dinozaury wymarły ponad 66 milionów lat temu, to wciąż pojawiają się ciekawe informacje w tej kwestii, które rzucają zupełnie nowe światło na nasz dotychczasowy zasób wiedzy.
Ta informacja, o której chcę Wam wspomnieć dziś, poza tym, że jest bardzo ciekawa, jest też całkiem urocza. O co konkretnie chodzi? O dinozaura wielkości kota, a dokładniej stegozaura wielkości kota. Brzmi interesująco? Zapnijcie więc pasy, ruszamy w podróż do przeszłości.
Najmniejszy ślad dinozaura, jaki kiedykolwiek znaleziono
Międzynarodowy zespół paleontologów zidentyfikował najmniejszy znany jak dotąd ślad stegozaura.
Zespół badawczy poinformował, że zachowana przez 100 milionów lat skamielina śladu w pozostawiona przez małego Stegozaura (Ichnogenus Deltapodus) wielkości kota.
Co ciekawe, chociaż nie mamy zbyt wiele wiarygodnych informacji na temat gatunku tego małego zwierzaka, to wydruk pozwolił naukowcom wywnioskować, że młode stegozaury mogły mieć chód zupełni inny niż dorosłe osobniki.
Ślad został wykonany przez roślinożernego, opancerzonego gada, znanego jako Stegozaur. Ten mały dinozaur prawdopodobnie miał kolce na ogonie i kostne płytki wzdłuż grzbietu, już jako dorosły osobnik. Jest to najmniejszy ślad stóp stegozaura, jaki udało dotąd znaleźć się na świecie
– powiedział paleontolog Anthony Romilio z University of Queensland w Australii.
Ponadto, ze wszystkich dostępnych informacji, jakie udało się zgromadzić naukowcom wiemy, że w regionie żyło znacznie więcej stegozaurów. Dziesiątki śladów, szczątki szkieletowe, a także pozostałości wyraźnie wskazują na fakt, że prowadziły one tu życie stadne, wychowując swe potomstwo.
Mimo wszystko najnowsze znalezisko należy nadal do grupy tych niezwykłych, gdyż ślady bardzo młodych stegozaurów i innych opancerzonych prehistorycznych gadów są niezwykle rzadkie w porównaniu z innymi gatunkami.
Ślady dinozaurów a procesy genealogiczne
Chcąc odpowiedzieć sobie na pytanie, dzięki czemu zachowały się ślady młodego osobnika Stegozaura, warto przede wszystkim poznać procesy, jakie zachodzą na Ziemi, umożliwiające takie piękne naturalne zapiski.
Otóż oczywiście najpierw potrzebny jest Stegozaur, który przemierzając bezkres świata, wdeptuje trójpalczastą stopą w błoto, które następnie pod wpływem czynników atmosferycznych zmienia się w mułowiec. Ów mułowiec tworzy pleśń wypełnioną szczątkami, które z czasem zmieniają się w piaskowiec, tworząc odlew maleńkiej łapy, który przetrwał, gdy mułowiec wyblakł z czasem.
Malutki ślad pokazuje, że ten dinozaur poruszał się z pietą uniesioną nad ziemią, podobnie jak robi to dzisiaj ptak lub kot. Wcześniej widzieliśmy tylko takie ślady, gdy dinozaury chodziły na dwóch nogach, jak na przykład Tyranozaur Rex
Jak widać niewielki ślad, zachowany w ziemi oznacza całkiem sporą dawkę ciekawych informacji. Świat dinozaurów od zawsze stanowi równie interesującą, co tajemniczą bazę wiedzy, o której można pisać godzinami. Czekam więc z niecierpliwością, jakie wnioski przyniosą rozpoczęte badania i jak bardzo zmienią one nasze dzisiejsze postrzeganie czasów prehistorycznych.