Poznajcie Branch, takie trochę Simsy do pracy zdalnej, ale to może mieć sens
Raczej niewiele u nas płatnych narzędzi przewija się przez DailyWeb, a już tym bardziej takich, których nie mogę przetestować, nie wnosząc płatności. Dlatego też dzisiaj przewrotnie chciałem Was zainteresować narzędziem do pracy zdalnej, które wygląda naprawdę interesująco i o dziwo może mieć sens. Wygląda trochę jak uproszczona gra w Simsy, poznajcie Branch.

Mówią, że 2020 rok musi się już skończyć. Oczywiście to, co się w nim wyprawiało, to było czyste wariactwo. Niestety zapowiedzi na kolejny rok, mimo teoretycznie dobrych perspektyw, wyglądają przynajmniej jako takie, które będą stanowiły wyzwanie, właściwie na każdej płaszczyźnie. Także w aspekcie pracy zdalnej.
Sam pracuję właściwie od marca z domu, z drobnymi przerwami w czerwcu i sierpniu. Ma to swoje zalety, chociażby brak inwestowania czasu w przemieszczaniu się do pracy. To dla mnie około 2,5h każdego dnia zaoszczędzone. Charakter mojej pracy właściwie pozwala mi na pracę z każdego miejsca na świecie, grunt bym miał dostęp do internetu. Mimo wielu zalet, ja osobiście marzę o tym, by wrócić do biura. Odseparowanie pracy od życia prywatnego, wydaje mi się teraz bardziej znaczące niż kiedykolwiek wcześniej.
Oczywiście mamy wszystkie dobrodziejstwa technologii, które wpływają na wydajność naszej pracy zdalnej. MS Teams, Slack, Zoom czy inne, dają doskonałą możliwość współpracy, ale oczywiście na pewno nie zastąpią nigdy kontaktu bezpośredniego. Dlatego też, producenci oprogramowania wydają się dwoić, by zbliżyć się do ideału pracy zdalnej, tak bardzo, jak tylko się da. Tu mogło być podobnie w kontekście narzędzia o nazwie Branch.
Pół żartem, pół serio Branch wygląda trochę jak Simsy do pracy zdalnej. Idea wydaje się być ciekawa, ale niestety sam nie mogłem sprawdzić tego rozwiązania, bo jest płatne. Chętnie Wam jednak przedstawię ideę, a może przekona Was lub może będzie odpowiedzią na Wasze potrzeby?
Otóż Branch daje Wam możliwość przemieszczania się po wirtualnym biurze. Oczywiście w jego rzucie widzicie także innych, dostępnych pracowników Waszej firmy. Możecie udać się na spotkanie do wybranego pokoju, wówczas będziecie mogli ze sobą porozmawiać czy się zobaczyć. Wasz głos, wedle tego co mówi producent, przemieszcza się razem z Wami, więc najpewniej ktoś z drugiego końca biura, nie będzie mógł usłyszeć Waszego głosu. Jednak w Branch Wasze rozmowy mają być prywatne, gdy tylko zamkniecie się w wybranym pokoju. Proste i całkiem pomysłowe?
Nie zabraknie oczywiście rozmów przy ekspresie, czy informacji o tym, że pojawiłeś się w biurze, spóźniony czy nie. Branch udostępnią wspomniane rozmowy głosowe, video czaty, a także udostępnianie ekranu.
Jak podkreślają twórcy, Branch nie ma zastąpić dotychczasowych narzędzi, a bardziej je uzupełnić. Jeśli chodzi o ceny, to tanio nie jest. Za wersję podstawową przyjdzie nam zapłacić 8$ za jednego użytkownika. Nie mam pewności, czy zostawiłbym im swoje pieniądze, ale taki pomysł wydaje się być przynajmniej ciekawy, a może i funkcjonalny dla określonych potrzeb?