Mniej więcej 20 lat minęło od momentu, kiedy marka Pokémon przekroczyła azjatyckie granice i zdobyła światową sławę. Po niemalże dwóch dekadach okazuje się, że Pokémony dalej są w modzie, a dobitnym przykładem jest liczba pobrań najnowszej odsłony mobilnej gry, Pokémon Masters.
Aplikację pobrano w ciągu pierwszych czterech dni ponad 10 milionów razy. Taką informację podał twórca i jednocześnie wydawca gry, firma DeNA. Dzięki takiemu wynikowi Pokémon Masters plasuje się na drugim miejscu w rankingu, tuż za Super Mario Run, które piastuje pierwsze miejsce.
Dla porównania Pokémon Go potrzebowało siedmiu dni, aby uzyskać 10 milionów pobrań. Warto tutaj jednak zaznaczyć, że Pokémon Go przez pierwsze dni po premierze można było pobrać jedynie w USA, Australii i Nowej Zelandii. Dopiero po kilku dniach gra trafiła na globalny rynek. Wtedy w ciągu niecałego miesiąca aplikację pobrano miliard razy.
Pokémony wracają! „Pokémon Masters” już dostępne na Androida i iOS
Twórcy zadają sobie pytanie, czy Pokémon Masters uda się utrzymać obecne tempo, aby pobić wspomniany rekordowy miliard. Może nie być to łatwe zadanie, bo Pokémon Go miało tę przewagę, że była to gra innowacyjna w tamtym momencie. Była swego rodzaju wprowadzeniem do rozgrywki wykorzystującej rozszerzoną rzeczywistość. Zachęcała również graczy do wyjścia z domu. Lato 2016 należało do graczy, którzy poszukiwali w okolicy Pokémonów. Wiele osób pobierało aplikację, aby ją przetestować, a niekoniecznie było fanami marki.
Masters natomiast oferuje prostszą rozrywkę. Nie trzeba wychodzić na zewnątrz (co nie jest na plus!), aby w nią pograć. Gra nawiązuje bardziej do poprzednich części, które koncentrowały się na walkach trenerów. W Pokémon Masters prowadzimy rozgrywki w formule 3 na 3, zbierając swoją ulubioną drużynę z poprzednich gier.
Pokémon Masters dostępne jest na iOS i Androida. O premierze pisałem w swoim poprzednim tekście na ten temat.