PlayerUnknown’s Battlegrounds czy Fortnite? Zaciekła walka trwa!
Najbliższe tygodnie to czas, w którym rynek gier na iOS i Android zdominują dwa tytuły – PUBG Mobile oraz Fortnite. Ten pierwszy jest już dostępny dla wszystkich graczy, ale to ekskluzywna Fortnite zarabia prawdziwe pieniądze.

Obie gry dostępne początkowo na PC i konsole, oferują podobną rozgrywkę w trybie Battle Royale – setka graczy, każdy przeciw każdemu, ulokowanych na ogromnym terenie. Zadaniem gracza jest jak najdłuższe przetrwanie. Fortnite i PUBG mocno ze sobą konkurują, czasem nawet podkradają sobie pomysły jak elementy interface użytkownika czy skoki ze spadochronem.
Z czasem, jeśli gramy w oba tytuły zauważymy też wiele innych detali, które je łączą. Warto dodać, że developerzy z Epic Games, czyli twórcy Fortnite stworzyli silnik gry, który licencjonowany jest przez studio Bluehole i ich PUBG (PlayerUnknown’s Battlegrounds).
Obie gry rywalizują nie tylko o dostarczenie lepszej rozrywki, walka toczy się też o dochody. W lutym PUBG (bazujące na opłacie sklepowej) zarobiło ponad 100 milionów dolarów. Fortnite, które zyski czerpie z zakupów w grze, uzyskało dochód na poziomie 126 milionów dolarów.
Programy w PUBG, poczekamy na Fortnite
Niedawno usłyszeliśmy, że w oba tytuły programy na smartfonach. Tu też rywalizacja jest zażyła. PlayerUnknown’s Battlegrounds wydany został na licencji przez dobrze znane Lightspeed & Quantum, ale wydaną przez Tencent. Był to też powód, dla którego grę początkowo wydano tylko na rynku azjatyckim. Teraz gra dostępna jest bezpłatnie dla wszystkich użytkowników Androida i iOS. Twórców odróżnia podejście do Cross Play, czyli gry międzyplatformowej. Fortnite pozwoli toczyć potyczki między użytkownikami smartphonów, konsol i PC. PUBG Mobile ogranicza się do rozgrywki na tej samej platformie.
Fortnite grywalny jest na razie tylko dla użytkowników iOS, należy też zarejestrować się na stronie gry i czekać na indywidualne zaproszenie w ramach testów. Gra oferuje mikropłatności, dzięki nim kupimy stroje, gesty lub skórki spadochronu i kilofa. Ze względu na ograniczoną dostępność, szokują przychody z gry – w ciągu 72 godzin, od udostępnienia gry, testerzy wydali na nią przeszło 1.5 miliona dolarów. To tylko jedna trzecia tego, co w analogicznym czasie zarobiło Pokemon GO, ale znacznie więcej niż konkurenci w tej samej kategorii gier – Knives Out i Rules of Survival, podają analitycy z SensorTower.