Pixel 9a, czyli budżetowa wersja serii Pixel 9 zbliża się wielkim krokami. Sezon na przecieki uważam za otwarty. Właśnie dotarły informacje na temat podzespołów telefonu i nie są to dobre wieści.

Pixel 9a według niepotwierdzonych doniesień może zadebiutować na rynku jeszcze w 2024 roku. To taka skromniejsza wersja modeli z podstawowej serii Pixel 9. Będzie taniej, a co za tym idzie – trzeba liczyć się z pewnymi uproszczeniami i zmianami w specyfikacji.

Ostatnio pisałem, że w sieci pojawiły się już pierwsze rendery, które pokazują, że Pixel 9a przejdzie istotną zmianę wizualną odnośnie wyspy z aparatami. Będzie to totalnie płaski element, nieprzeszkadzający w codziennym użytkowaniu. Nadal będzie miała kształt pastylki, ale zdecydowanie mniej wystająca. Niektórzy powinni się ucieszyć. Martwiący jest jednak pewien szczegół w specyfikacji.

Pixel 9a z modemem Exynos 5300

Pixel 9a
Pierwszy render Pixel 9a

Pixel 9a będzie również pracował na najnowszym chipsecie od Google, czyli Tensorze G4. Nie wypadł on może najlepiej w benchmarkach, ale w stosunku do Pixela 8 i Tensora G3, użytkownicy zarejestrowali mniejsze przegrzewanie się urządzenia. To przede wszystkim zasługa modemu Exynos 5400. Niestety, ale Pixel 9a będzie miał w specyfikacji modem Exynos 5300, który występował w Pixelach z poprzedniej, ósmej serii. Co to oznacza dla użytkowników?

Przede wszystkim Pixel 8a zostanie pozbawiony łączności satelitarnej. Pojawiła się ona we wszystkich modelach z serii 9 i była debiutancką funkcjonalnością w smartfonach z Androidem. Problem nie dotyczy Polski, bowiem Satellite SOS funkcjonuje tylko (póki co) na terenie USA, ale wraz z uwstecznieniem do modemu Exynos 5300, smartfon może się niebezpiecznie zbliżyć do mankamentu, który występował w serii Pixel 8.

Pixel 9a bez łączności satelitarnej i ze słabszym chłodzeniem

Pixel 9a

Mam na myśli przegrzewanie się urządzenia. Ja sam podczas testów Pixela 8 Pro zbytnio nie marudziłem na temperaturę smartfona, ale faktem jest, że użytkownicy narzekali na zbytnie przegrzewanie się telefonu. Wygląda na to, że problem może powrócić w najnowszym modelu telefonu od Google.

W końcu aplikacja Termometr Pixel będzie użyteczna. Czujnik zmierzy nie tylko temperaturę kubka, ale również ciała człowieka

Pytanie tylko – jak te oszczędności wpłyną na finalną cenę Pixela 9a? Kolejnym pytaniem jest, jakie zmiany mogą nas jeszcze czekać? Mogą one dotyczyć nieco słabszego zaplecza fotograficznego, czy liczby RAM-u. Z całą pewnością możemy też otrzymać mniejszy ekran.

Trzeba mieć świadomość, że jest to budżetowa wersja podstawowej serii, więc trzeba się liczyć z wieloma uproszczeniami, żeby tylko nie były one tak istotne, że zbliżymy się do Pixela 8a, bo wtedy… po co przepłacać? Tymczasem będziemy śledzić doniesienia na temat modelu Pixel 9a. Ja jestem najbardziej ciekaw, czy rendery z taką płaską wyspą z aparatami okażą się prawdziwe.