Zdarzało się Wam trafić na ogłoszenia typu „pozyskaj pozytywne opinie w Google” lub „pomożemy poprawić Ci negatywne opinie w Google Maps”? Ja tak i, jak się okazuje, takie usługi oferowała agencja City Damiana Trzcińskiego z Poznania. UOKiK uznał to za handel nieprawdziwymi recenzjami i ukarał firmę kwotą 40 tys. złotych. Urząd prowadzi również postępowanie wobec przedsiębiorstwa J&J Jakub Brożyna z Rzeszowa, której zarzuca się podobne praktyki. W grę wchodzi kara na poziomie do 10 proc. obrotu.

Powiedzmy sobie jasno, każdy z nas korzysta z opinii, które znajdzie w internecie. Sam wybierając knajpę, do której zamierzam wyskoczyć ze znajomymi, sprawdzam najpierw recenzje w Mapach Google lub na facebookowym funpage’u. Sęk w tym, że nie wszystkie opinie tam zamieszczone są prawdziwe. Okazuje się, że wprowadzać w błąd może nie tylko pojedyncza osoba, która chce zaszkodzić lub pomóc lokalowi. Firmy City i J&J zajmowały się regularnie tym procederem, na czym mogli tracić przede wszystkim konsumenci. Oczywiście podmioty, które płaciły za taką usługę również postępowały niekonkurencyjnie.

ea0bfb50

Kara za nieprawdziwe recenzje w internecie. UOKiK zaczyna sypać dotkliwymi karami

Opinie i recenzje publikowane w internecie mają wpływ na podejmowane przez konsumentów decyzje. Te nieprawdziwe zakłamują obraz rynku, naruszają prawo konsumentów do rzetelnej informacji oraz zaburzają funkcjonowanie uczciwej konkurencji. Zamieszczanie fałszywych lub zniekształconych opinii jest prawnie zakazane – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

8f72fa5d

Urzędnicy nałożyli na przedsiębiorcę 40 tys. zł kary, a sam właściciel musi poinformować o wydanej decyzji serwisy, w których umieszczał nieprawdziwe opinie. Może się więc okazać, że platformy zdecydują się dodatkowo wytoczyć pozew cywilny wobec rzeczonego jegomościa. Pakiet 1000 recenzji można było kupić za 1200 zł, natomiast oferta była zróżnicowana. Firma J&J Jakub Brożyna zajmował się podobnymi rozwiązaniami. Za pośrednictwem strony Seosklep24.pl oferował usługę opiniowania w Mapach Google.

UOKiK najwyraźniej wziął na tapet więcej tego typu spraw, natomiast na ten moment pochwalono się jedynie konkretami. Problem nieuczciwych recenzji to realne zagrożenie, zarówno dla konkurencyjności, jak i dla nas – konsumentów. Każdy ruch mający poprawić ten stan rzeczy powinniśmy odbierać na plus.

Kupiłem kliszę foto Polaroid, której termin przydatności minął 30 lat temu