Wiemy, kto poprowadzi przyszłoroczną galę rozdania Oscarów!
Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej ogłosiła dziś, że gospodarzem rozdania Oscarów w 2023 roku zostanie Jimmy Kimmel. Glenn Weissa i Ricky Kirshner – producenci wykonawczy i showrunnerzy stojących za rozdaniem Oscarów przywitali prezentera po raz kolejny. Będzie to jego trzecia gala oscarowa – wcześniej wystąpił w tej roli w 2017 i 2018 roku. Jimmy Kimmel w żartobliwy i zdystansowany sposób wydał oświadczenie potwierdzające, że poprowadzi już 94. edycję rozdania tych jednych z ważniejszych nagród filmowych na Świecie.
Jimmy Kimmel returns to the #Oscars. He will be the official host of the 95th Academy Awards. pic.twitter.com/nPndJQU73G
— Rotten Tomatoes (@RottenTomatoes) November 7, 2022
Oscary 2023: Jimmy Kimmel potwierdza, że powraca jako gospodarz
Zaproszenie do organizacji rozdania Oskarów po raz trzeci to albo wielki zaszczyt, albo pułapka. Tak czy inaczej, jestem wdzięczny Akademii za to, że poprosiła mnie tak szybko po tym, jak wszyscy dobrzy odmówili
I jak tu faceta nie lubić? Osobiście uważam, że to niezła decyzja, bo Jimmy Kimmel zna się na środowisku filmowym, a jako prezenter ma spore doświadczenie, chociażby dzięki swojemu długoletniemu talk-show – Jimmy Kimmel Live!. Pomimo wielu krytycznych uwag na temat jego „kopertowej wpadki” w 2017 roku, czy też przemowy o ruchu #metoo oraz żartu o rzucaniu hot-dogami podczas gali w 2018 roku uważam, że to jedna z lepiej podjętych decyzji przez Akademię.
Na pewno lepsza niż obsadzenie w roli prowadzących Reginy Hall, Amy Schumer i Wandy Sykes rok temu. Dawno nie oglądałem tak źle poprowadzonej gali, gdzie policzkowanie Chrisa Rocka przez Willa Smitha było tylko gwoździem do trumny, a nagłówki w sieci sugerowały, że to właśnie komik był gospodarzem rozdania Oscarów.
Oscary i testowanie nowych pomysłów
Akademia od paru lat testuje różne opcje, jeśli chodzi o prowadzenie nocy Oscarowej, jak i przyznawanie nagród. W 2019, 2020 i 2021 roku nie było w ogóle jednego gospodarza, a wręczający statuetki de facto pełnili tę funkcję. Natomiast w zeszłym roku m.in. nagrody techniczne były wcześniej publikowane za pośrednictwem Twittera. Totalnie nietrafiony pomysł, sugerujący, że są nagrody ważne i ważniejsze. Ćwierkający serwis poinformował wtedy również, że nasza polska Sukienka nie otrzymała Oscara. Doprowadziło do dosyć kuriozalnej sytuacji, kiedy cały świat wiedział, że w kategorii „krótkometrażowy film aktorski” wygrał film Długie pożegnania, ale prowadzący studio w Canal + postanowili udawać, że nie wiedzą o tym fakcie. Nawet nie macie pojęcia, jaki mam ubaw jak to pisze.
Nie wiem, jak będzie w tym roku i ja do Oscarów mam coraz bardziej stosunek negatywny. Przed każdą galą mówię sobie, że nie będę oglądał, bo Akademia nie nominuje najważniejszych filmów, a i wybory są również coraz bardziej bezpieczne. Oscar dla Cody, pomimo mojej sympatii do tej produkcji to żart. Niemniej jednak dla osoby, która żyje kinem, jest to dosyć istotne wydarzenie. Może w tym roku, chociaż gospodarz wniesie coś pozytywnego. Co prawda wolałbym Ellen Lee DeGeneres lub Ricky’ego Gervaisa, ale Jimmy Kimmel to nie jest zły wybór.
95. gala rozdania Oscarów ma się odbyć w Dolby Theatre w Los Angeles w Kalifornii 12 marca 2023 roku. Wydarzenie ma być transmitowane na antenie ABC, a w Polsce prawdopodobnie na Canal +.