Nowy i lepszy eksplorator plików z Windows 11 nadal gorszy i wolniejszy od tego z Windows 10
Microsoft nie ma szczęścia z Windows. Chociaż firma wytęża siły, by dowozić nową jakości funkcje do Windows 11, to ciągle gdzieś lepiej wspominamy Windows 10.
Nawet nie wiadomo, od czego tu zacząć, jeśli mamy wyliczać problemy, z którymi zmaga się Windows 11. Można mówić o kuriozalnej funkcji Windows Recall, która podzieliła nawet fanów systemu. Następnie mamy około 500 milionów urządzeń, które nie sprostają wymaganiom aktualizacji i przeszło drugie tyle użytkowników, którzy nie chcą aktualizować swojego systemu. Co więcej, Microsoft wprowadza na siłę funkcję Copilot z możliwościami, a jak to fajnie określono — nikt nie pytał, nikt nie prosił. Nawet szefowie Della są negatywnie nastawieni do Windows 11. Chociaż Microsoft się stara, to wychodzi jak zawsze. Nowy, ulepszony Eksplorator Plików jest znacznie szybszy, ale nadal wolniejszy niż w Windows 10 – to naprawdę kuriozalna sytuacja.
Nowy i lepszy, ale i tak gorszy od starszego

Microsoft przygotował nową wersję Eksploratora Plików. Aby przyśpieszyć jego działanie, jest on wstępnie załadowany w systemie. Praktycznie nie wpływa to na wydajność samego systemu — eksplorator z 30 MB w pamięci RAM zwiększa swoje zasoby tylko o dodatkowe 35 MB. To więc tyle, co nic. Ma to jednak duże znaczenie dla responsywności samego eksploratora, który działa lepiej i szybciej. Zmiany widać tu gołym okiem.
Redaktorzy serwisu Windows Latest postanowili zrobić jednak proste testy, które pokażą, jak bardzo przyśpieszył Eksplorator Windows. Okazuje się, że Microsoft postawił tu naprawdę na dobrą kartę. Redaktorzy wspomnianego serwisu poszli jednak o krok dalej i postanowili zestawić nową wersję z Windows 11 z eksploratorem z Windows 10. Tu niestety już tak dobrze nie będzie.
Okazało się, że program z poprzedniej wersji Windows jest nadal znacznie responsywniejszy i to, mimo że wersja dla Windows 11 jest wstępnie załadowana. To pokazuje ogólny zarys problemu, z którym nadal mierzy się Microsoft i po części obrazowo tłumacz niechęć użytkowników.