Kamera Sony została wykorzystana przy realizacji nowego filmu Josepha Kosinskiego – F1. Jak się okazuje – jest to zupełnie nowy sprzęt producenta, o  którym niewiele wiadomo, ale otwiera pole do dyskusji, jakiego urządzenia użył reżyser w kręceniu dynamicznych scen?

Kamera Sony już była oczywiście użyta przez reżysera w realizacji poprzedniego filmu Josepha Kosinskiego. Był to Top Gun: Maverick. Sprzęt na ateście IMAX-a spowodował, że ujęcia z kokpitu samolotów były takie emocjonujące.

Wówczas, zainstalowano sześć kamer w kokpicie F-18 i cztery na zewnątrz samolotu. Użyto wtedy Sony VENICE, gdzie głównym kodekiem filmu był X-OCN 6K Sony VENICE. Ujęcia ze środka nakręcono przy użyciu słabszego kodeka 4K XAVC Class 480. Różnice w jakości między 6K, a 4K wynikały z dysz, które nie mieściły się w środku samolotu. Oczywiście to nadal topowy standard, bo nie zapominajmy o ateście IMAX-a. W nowym filmie Josepha Kosinskiego również wejdziemy do środka szybkich maszyn. Tym razem będzie to bolid Formuły 1.

Nowa, nieznana kamera użyta przy kręceniu dynamiczny scen w filmie F1

kamera Sony

Dosłownie 2 dni temu Apple i IMAX opublikowali pierwszy teaser filmu F1. Opowiada on historię Sonny’ego Hayesa (Brad Pitt)– kierowcę samochodu sportowego Formuły 1. Ulega on wypadkowi, który powoduje, że musi wycofać się z dalszych wyścigów. Powraca na tor wyścigowy w roli trenera nowego zawodnika – Joshua’y Pearce’a (Damson Idris). Obsadę zasila również Javier Bardem. Film został nakręcony podczas rzeczywistych weekendowych Grand Prix, a jednym z producentów jest sam siedmiokrotny mistrz F1 – Lewis Hamilton, który również pojawi się w jednej z ról.

Jednak – co najważniejsze – film F1 realizuje ta sama techniczna ekipa, która uczestniczyła w produkcji Top Gun: Maverick, więc ponownie możemy spodziewać audiowizualnego odlotu. Widać to już po zwiastunie. Twórcy nie mogą zawieść widzów. Mamy czuć prędkość szybkich samochodów i klaustrofobiczny klimat wnętrza szybkich bolidów, w których siedzą kierowcy. Filmowanie w kokpicie samolotu – paradoksalnie – mogło być łatwiejsze, aniżeli ze środka samochodu. To kamera statyczna – raczej nie interesuje nas pełen obraz wnętrza, a głównie głowa pilota. Twórcy ogłosili, że podczas realizacji F1 wykorzystali podobne techniki, niemniej jednak będą one bardziej dynamiczne.

kamera Sony

Nie jest do końca jasne, jakich kamer użyli operatorzy, ale krążą plotki o zainstalowaniu zupełnie nowych – nieznanych jeszcze – kamerach Sony. Wykorzystano 4 sztuki w kokpicie bolidów i mówi się o tym, że to kamery wizyjne z możliwością obracania, pochylania i powiększania obiektywów (PTZ), co zresztą udowadniają fragmenty zwiastuna. Josepha Kosinski nie chciał instalować większej liczby kamer, aby nie spowalniać samochodów. Oznacza to jedno – będą one nagrywać ruch przy dużych prędkościach i krążyć po kokpicie Formuły 1.

Film F1 w reżyserii Josepha Kosinskiego zadebiutuje w kinach latem 2025 roku

Subskrybuj DailyWeb na Youtube!

Wiemy jedno na pewno – film został nagrany nową kamerą Sony na ateście IMAX-a. Pytanie tylko z jakim kodekiem i czy będzie to standard 6K, czy 4K. Portal YM Cinema podejrzewa, że może to być Sony Cinema Line 6K PTZ, bo ujęcia wyglądają jakby wykorzystano ulepszoną wersję Cinema PTZ – FR7. Jestem ogromnie ciekaw samego filmu, jak i samego making-off.

Filmy dzieciństwa – Sci-Fi lat 90. Nostalgiczny ranking TOP-10

Wierzę w Josepha Kosinskiego. Top Gun: Maverick to jeden z lepszych filmów rozrywkowych ostatnich lat, a wykonanie technicznie to czyste złoto. Czas się zatem przenieść z powietrza na tor wyścigowy – z kokpitu samolotu F-18 do wnętrza samochodu wyścigowego Formuły 1. Premiera filmu dopiero za rok. Widowisko zadebiutuje w kinach 27 czerwca 2024 roku. Seans w IMAX-ie – obowiązkowy!