Niestety Mozilla wybrała swoje nowe logo
Mozilli przedstawiać nie trzeba. Mam wrażenie, że istnieją od zawsze, a przynajmniej od czasów kiedy powstał cywilny Internet. Sama nazwa zrodziła się z pomysłu na nazwanie silnik napędzający ich pierwszą przeglądarkę, z której miałem nawet okazje korzystać – Netscape Navigator. Charakteryzował ją czerwony dinozaur, a dokładnie ten z krótkimi rączkami: tyranozaur rex, który akurat mi kojarzyć się będzie już tylko z Mozillą. Postanowili jednak nieco odmienić obliczę swojej fundacji i wymyślili, że czas na nowe logo. Pomysł jak zwykle ryzykowny, ale poszli za ciosem. Mamy już nawet finalny efekt i osobiście bardzo żałuje, że do tego doszło.

To co warto zaznaczyć, to że sam wybór logo, a dokładnie jego procedura nie była banalna. Otóż Mozilla wymyśliła, że projekt zostatnie wybrany z wąskiego grona zgłoszonych prac. Trzymali nas w niepewności, uchylając rąbka tajemnicy raz po raz.
Ostateczna lista finalistów, składała się z 7 prac. Kiedy obejrzałem je po raz pierwszy, byłem przerażony. Powodem był, moim zdaniem był dośćc niski poziom samych prac. Oczywiście to w oparciu o moją skromna opinię, ale konsultując te wybory i zbierając opinię od profesjonalistów, nie była ona odmienna od mojej. To oznaczało, że jedna z tych prac ostatecznie stanie się nowym logo Mozilli.
Tak też się stało i nowe logo zostało wybrane. Poniżej prezentacja zwycięzcy.
Jeśli spośród tych wszystkich potworków miałbym wskazać to jedno, które ma stać się nowym logo, to wybrałym podobnie. Mam jednak ciągłe wrażenie, że to ciągle wybór między dżumą a cholerą, a nowe logo jest po prostu słabe. Ubolewam tym bardziej, że sam czerwony dinozaur miał naprawdę ogromny potencjał i samo odświeżenie go z pewnością przyniosłoby zdecydowanie lepsze rezultaty. Tym samym nawiązując do korzeni.