Natłok pracy w naszej szeroko pojętej branży to właściwie codzienność. Pewnie nie raz zdarzyło się Wam, że trzeba było zrezygnować z kolejnego zlecenia, ze względu na fakt, że grafik napięty do granic możliwości. Popularnie zwany Lead – stracony. Co, gdybym Wam powiedział, że wcale tak nie musi być, a Wy zarobicie na tym projekcie, nie przykładając do niego palca? Poznajcie Mitch.

Po przeczytaniu idei, która głosi dość prosto: masz za dużo pracy, musisz odrzucać kolejne oferty współpracy? Przekaż ją nam, a my zrobimy ją za Ciebie. Jedyną rzeczą, co do której musicie się dogadać, to kwoty. Resztę załatwia Mitch.
fb

Zdębiałem. W końcu takie zlecenia zawsze w pierwszej kolejności były przekazywane dla dobrych znajomych, kolegów, którzy trudnią się tym samym. Oczywiście, jeśli i oni mają wolne zasoby. Mitch działa analogicznie i w zasadzie staje się Twoim przyjacielem, któremu takie projekty możesz przekazać.

Serwis, póki co jeszcze nie został uruchomiony, w zamian mamy możliwość do zapisania do listy oczekujących, ale idea wydaje się bardzo ciekawa. Oczywiście kwestia tego, jak będzie wyglądał podział wynagrodzenia, ale jakby nie było to zawsze będzie coś zamiast niczego. Co ciekawe, jak zapewnia Mitch, za serwisem nie kryje się dwóch studentów, którzy zamiast siedzieć na wykładach, dorabiają w akademiku, a banda 60 inżynierów i projektantów.

Idea ciekawa, oby realizacja nie zabiła całości pomysłu. Będę jednak trzymał rękę na pulsie, ba – nawet samemu coś pod-zlecę :-)