Trzeba przyznać, że z roku na rok świadomość dotycząca komputerów, systemów operacyjnych etc. rośnie. Ma to oczywiście związek z wymianą pokoleniową i faktem, że na globie jest coraz mniej ludzi, którzy nie urodzili się w świecie Internetu, smartfonów i innych gadżetów. Dominująca część społeczeństwa wie, że sprzęty wymagają pielęgnacji, także systemu. Coraz więcej rzeczy robimy też sami – nie fatygujemy specjalistów do reinstalowania systemu, tworzenia lub formatowania partycji, czy ich czyszczenia. Zresztą w dobie istnienia takich programów, jak EaseUS Partition Master byłoby to po prostu bez sensu.

EaseUS Partition Master to narzędzie przeznaczone do zarządzania partycjami. Nie tylko umożliwia ich analizę i optymalizację, ale też pełne klonowanie, zmienianie ich rozmiaru, tworzenie nowych partycji, konwertowanie, odzyskiwanie i dokładne czyszczenie. Skala możliwości aplikacji zależy od wybranego pakietu – bezpłatnego, Pro lub Server. Trzeba jednak przyznać, że nawet podstawowa wersja programu jest przydatna. W zasadzie codziennemu użytkownikowi w zupełności wystarczy.

Pakiet podstawowy do codziennego użytku

Wersja free EaseUS Partition Master obsługuje dyski nawet do 8 TB pojemności. Umożliwia pełne zarządzanie partycjami – ich tworzenie, przenoszenie, kopiowanie, łączenie, czyszczenie etc. Użytkownik za pomocą jednego kliknięcia może dokonać optymalizacji dysku – jego czyszczenia ze zbędnych danych tudzież defragmentacji. Wszystko odbywa się bez żadnych wcześniejszych wprowadzeń. Wystarczy pobrać program, zainstalować go i podążać za swoją intuicją. Aplikacja jest naprawdę przejrzysta, a chociaż jej tłumaczenie na język polski miejscami jeszcze kuleje, to w żaden sposób nie utrudnia to obsługi programu. Nawet jeżeli klikniemy którąś z groźniejszych opcji (jest np. różnica między czyszczeniem danych, które może wymazać nam wszystko z dysku a czyszczeniem-optymalizacją, które uwalnia komputer od zbędnych plików), nie musimy wpadać w panikę – program upewni się, że wiemy, co robimy, tłumacząc nam potencjalną skalę zmian, które planujemy zrobić

EaseUS Partition Master pozwala nam na skanowanie i dokonywanie analiz, po których podejmiemy decyzję, czy zamierzamy podejmować dalsze akcje oraz na jakich plikach, albo na działanie oparte na zaufaniu – optymalizację bez przeglądania plików. Ile czasu to zajmuje? Oczywiście wszystko zależy od posiadanego sprzętu oraz stopnia zaniedbania systemu.

Wersja Pro i Server, czyli ratunek w trudnej sytuacji

Oczywistą sprawą jest, że EaseUS Partition Master w wersji płatnej posiada wszystkie podstawowe bezpłatne zalety, lecz wzbogacony jest również o kilka innych możliwości. W przeciwieństwie do wersji Free nie znajdziemy tu żadnych ograniczeń co do wielkości dysku. Nie to jednak jest największą zaletą płatnego oprogramowania. A co jest?

Po pierwsze – odzyskiwanie partycji. Komu choć raz nie zdarzyło się stracić danych z powodu jakiegoś wewnętrznego błędu, niech pierwszy rzuci kamieniem. Pamiętam, jak kiedyś desperacko szukałam sposobu, żeby odzyskać dane. Wypróbowałam kilkanaście bezpłatnych aplikacji i żadna nie rozwiązała mojego problemu. Ba, przy większości nie byłam nawet pewna, w jaki sposób program miałby tego dokonać, tak dalece był skomplikowany albo nieczytelny. Tutaj wystarczy kilka intuicyjnych kliknięć i chwila oczekiwania na efekty.

Po drugie – możliwość migracji systemu operacyjnego Windows na inny SSD/HDD bez konieczności reinstalacji. Najprostszym sposobem na odświeżenie starszego, ale jeszcze wartego uwagi sprzętu, jest podmienienie w nim dysku HDD na SSD lub dołożenie tego drugiego. Sama rozważałam to w swoim laptopie, ale gdy tylko zaczęłam się zastanawiać nad tym, ile czasu zajmie mi ponowne instalowanie systemu i całego wszechświata aplikacji – z miejsca mi się odechciało. Okazuje się jednak, że wystarczy po prostu sensowna aplikacja, by rozwiązać ten problem kilkoma kliknięciami myszki.

Po trzecie – cała zmiana rozmiaru woluminów dynamicznych. Mieliście tak, że system informował Was nagle o braku miejsca, tylko dlatego, że źle rozplanowaliście podział na partycje? Dzięki EaseUS Partition Master można rzecz rozwiązać w dowolnym momencie.

Po czwarte – priorytet wsparcia technicznego. Płacę, więc wymagam – chciałoby się rzec. Jeżeli zdecydujecie się na zainwestowanie w pakiet Pro lub Server zyskacie odpowiednio szybszy tryb odpowiadania na Wasze problemy. Jeżeli należycie więc do grona pechowców, których technologia nienawidzi i wiecznie potrzebujecie wsparcia – jest to rozwiązanie dla Was.

Warto wspomnieć jeszcze o tym, że wykupując dowolny pakiet EaseUS Partition Master, otrzymujemy gwarancję dożywotnich aktualizacji oprogramowania.

Dlaczego warto?

Już w podstawowej wersji EaseUS Partition Master to po prostu przydatne narzędzie. Sprawdzi się doraźnie w sytuacjach kryzysowych, ale też jako aplikacja, którą odpala się raz na jakiś czas, by zoptymalizować marudzący system. Pełnię możliwości pokazuje moim zdaniem jednak dopiero w wersji płatnej. Tutaj potrafi bowiem dokonać cudów, których wiele innych programów do zarządzania partycjami nawet w wersji płatnej nie umie. Konieczność odzyskania danych spotka prędzej czy później każdego. Warto już zawczasu wiedzieć, do kogo się w takiej sytuacji zwrócić.

R E K L A M A

Na koniec nadmienię jeszcze, że oprogramowania posiada wiele innych, specjalistycznych funkcji, jak np. możliwość naprawy woluminów RAID-5, czy możliwość dokonywania wdrożeń przestrzeni dyskowej, które zwiększą wydajność pracy w firmach. Część z nich jest jednak naprawdę odległa od mojej codzienności, a z reguły nie wypowiadam się na temat rzeczy, o których nie mam zielonego pojęcia, więc zachęcam Was do samodzielnego sprawdzenia, co w trawie piszczy na stronie producenta. Przymknijcie tylko oko na tłumaczenie strony. Może nie jest doskonałe, ale wszystko da się bez problemu zrozumieć.


Artykuł powstał przy współpracy z EaseUS.