Przez ostatni czas korzystałem z Surface Laptop 3. Dziś chciałbym podzielić się z Wami moją opinią o tym dość nietypowym laptopie wyposażonym w „tapicerkę”.
Elementem, na który zwróciłem uwagę już podczas opisywania pierwszych wrażeń z użytkowania tego sprzętu jest alcantara pokrywająca część z klawiaturą. Jednak całość wykonania oraz design tego laptopa stoi na bardzo wysokim poziomie.
Na wstępie muszę zaznaczyć, że to urządzenie nie jest dla każdego. Nie ma się co oszukiwać, że jeśli oczekujesz od tego laptopa dobrej wydajności podczas obróbki wideo lub też wysokiej liczby FPSów w grach, to źle trafiłeś. Jeśli natomiast interesuje Cię wszechstronny sprzęt, do pracy, nauki lub konsumpcji treści, który dodatkowo jest świetnie zaprojektowany, to zapraszam dalej.
Jednostka, która trafiła do mnie na testy wyposażona jest w procesor i5, 8 GB RAM oraz 256 GB dysk, to wszystko mieści się w 13,5” obudowie i wyposażone jest w dotykowy ekran o rozdzielczości 2256 x 1504 w proporcji 3:2. Urządzenie waży 1.3 kg.
Taka specyfikacja świadczy o przeznaczeniu tego urządzenia, a jest nim mobilność. Lekki, smukły, w wersji z alcantarą przyjemny w dotyku. Mamy do dyspozycji podstawowe porty. USB-A, USB-C oraz Jack. Dodatkowo mamy też Surface Connector. Jest to port, jak możecie domyślić się z nazwy, spotykany w urządzeniach od Microsoftu pozwalający na ładowanie i podłączenie stacji dokującej. Jeśli chcemy go naładować przez port USB-C, również jest to możliwe.
bateria
Pisząc o ładowaniu, warto wspomnieć również o czasie pracy na baterii. Ta kwestia jest zawsze dość problematyczna, ponieważ zależy w sporej mierze od tego, jakich aplikacji używamy. W moim przypadku oscylowało to w okolicy 8.5 h. Uważam to za bardzo dobry wynik. W tym czasie korzystałem ze Spotify, Outlooka oraz Brave właściwie przez cały czas. Dodatkowo uruchamiałem Adobe Xd oraz do laptopa poprzez połączenie bluetooth były spięte słuchawki. W sytuacjach, gdy pracowałem na sporych projektach w Adobe, dało usłyszeć się delikatny szum wentylatorów. Wlot oraz wylot z chłodzenia znajduje się na tylnej krawędzi.
To dobre umiejscowienie, biorąc pod uwagę na przykład pracę na kolanach na kanapie. Co teraz dość często może się zdarzać ze względu na panującą sytuację oraz wzrost liczby godzin przepracowanych właśnie z domowego zacisza. Przy dużej rozdzielczości oraz dość jasnym ekranie wynik ponad 8 h pracy jest satysfakcjonujący. Pod względem czasu pracy lepiej zainteresować się wersją 13,5”, ponieważ 15” ma dokładnie taką samą pojemność baterii (45 Wh). Jednak przy większym ekranie oraz procesorze AMD wychodzi dużo gorzej pod względem czasu pracy bez kabla.
Obraz
Dotykowa matryca w Surface Laptop 3 jest dość jasna. Jednak najbardziej podoba mi się w niej proporcja 3:2. Jestem już do niej przyzwyczajony, ponieważ posiadam Surface Book od kilku lat. Nie jest to najlepsze rozwiązanie, jeśli chodzi o oglądanie filmów w formacie 16:9, w tym przypadku dostaniemy czarne paski z góry oraz z dołu. Nie jest to również najlepsze rozwiązanie do montażu filmów, co na wstępie już zaznaczyłem. Jest to jednak świetne rozwiązanie do pracy z wszelkiego rodzaju dokumentami, na mailu oraz z kodem. Ja już tak wiele nie kodze więc o opinię poprosiłem kilku znajomych programistów i potwierdzili. Niektórzy nawet używają monitora w trybie portretowym, coś jest na rzeczy.
Klawiatura oraz touchpad.
Przesiadłem się na Surface Laptop 3 z MacBook Pro. Muszę przyznać, że wygodniej pisze mi się na klawiaturze wbudowanej w urządzenie Microsoftu. Jest naprawdę wygodnie, miękko, cicho. Wiadomo, jest to kwestia gustu. Wydaje mi się jednak, że jestem dość wybredny jeśli chodzi o klawiatury. Jak by nie patrzeć, jest to moje narzędzie pracy. W kwestii gładzika to jest on wykonany ze szkła i precyzyjny.
Alcantara na tej części obudowy daje bardzo przyjemne uczucie. Nie narzekam na brak chłodu spowodowanego poprzez dotykanie aluminium. Wizualnie również dobrze się komponuje. Co jednak z utrzymaniem tego w czystości? Szczerze powiem, że nie wiem. Przestrzegam BHP oraz zasad dobrej organizacji pracy i w okolicach komputerów nie spożywam posiłków. Przez kilka tygodni używania nie zauważyłem żadnych zabrudzeń na krawędziach, czy też w miejscu, gdzie opierają się nadgarstki. Poszukałem w sieci zdjęć starszych generacji po roku czy dwóch użytkowania i również nie wygląda to źle. W internecie jest wiele poradników jak czyścić tę powierzchnię z różnego rodzaju zabrudzeń.
Windows Hello
Uwielbiam. Surface Laptop 3 jest wyposażony w kamerę obsługującą funkcję Windows Hello. Znaczy to, że nie da się jej oszukać pokazując zdjęcie naszej twarzy, ponieważ jest ona w stanie wykrywać między innymi głębię. Używa do tego dodatkowego sensora umieszczonego na lewo od obiektywu. Nie znajdziemy tutaj czytnika linii papilarnych. Są za to dwa mikrofony, które dają naprawdę dobrą jakość audio. Przetestowane na kilku konferencjach na Zoom.
Laptop jest bardzo dobrze wyważony. Podczas otwierania nie uniesie nam się jego dolna część. Windows Hello działa na tyle sprawnie, że bardzo często byłem już zalogowany, zanim w pełni otworzyłem pokrywę laptopa.
Podczas oglądania laptopa z każdej strony nie znalazłem jednak pewnego dość istotnego elementu. Szczelin głośników. Głośniki ukryte są po bokach, pod klawiaturą i to właśnie przez nią dochodzi do nas dźwięk. Jestem dość zdziwiony dobrą jakością (w skali laptopowych głośników) muzyki wydobywającej się przez szczeliny klawiszy. Jest to dość ciepła barwa dźwięku.
Podsumowując
Surface Laptop 13,5” to dobry laptop do pracy i nauki. Długi czas pracy na baterii oraz proporcje 3:2 pozwalają efektywnie pracować bez potrzeby szukania kabla. Zgrabnie zaprojektowany, w wersji oklejonej od wewnątrz alcantarą cieszy oko. Genialnie działająca funkcja Windows Hello to coś, na co warto zwrócić uwagę, jeśli często blokujemy laptopa, nasza praca jest przerywana. Mobilny, to chyba najlepszy przymiotnik, którego mogę użyć w opisie tego laptopa.
Jeśli zastanawiacie się nad zakupem, to tutaj możecie sprawdzić najniższe ceny.
Waga 1.3 kg jest sporym atutem. Ładowarka, którą dostajemy w zestawie do laptopa ma port USB-A do ładowania jakiegoś dodatkowego urządzenia. Mam ten sam patent w SurfaceBook’u, to jest genialne przy jakiś podróżach, jedną ładowarkę mniej można wziąć.
Na pewno argumentem, jaki pojawi się w rozmowie o tym sprzęcie, będzie cena. Warto jednak pomyśleć, kto jest konkurencją dla tego sprzętu. Jest to MacBook Air. Osobiście wybrałbym Surface.