Rzadko kiedy tak duża instytucja ma odwagę wesprzeć protesty i postawić się po jednej ze stron. W Polsce od kilku dni trwają masowe protesty, a mBank właśnie otwarcie wyraził poparcie dla protestujących kobiet. I chwała im za to. Niestety znajdują się także tacy, którzy są gotowi za ten gest odejść z banku…
Nie zważając na hejt, który już zaczął się wylewać na bank, a także na to, że jakby nie patrzeć zaangażowali się w spór światopoglądowy mBank staje się wzorem dla innych. Trzeba naprawdę mieć odwagę, aby podjąć takie kroki. Najwyraźniej już nie tylko kobiety są wk***ione.
mBank wspiera polskie kobiety
Wspieramy. pic.twitter.com/r80ZlcKJlS
— mBank (@mBankpl) October 28, 2020
W komentarzach od razu zaczęły pojawiać się opinie niezadowolonych klientów. Uważam jednak, że to dobry ruch ze strony banku i w perspektywie czasu wyjdzie im to na dobre. Jest to moja oczywiście subiektywna opinia i stanowisko.
Jako klient banku MBank nie życzę sobie, abyście stawali po jakiejkolwiek stronie konfliktu. Nie wypada wam, nie macie legitymacji do tego. Wasz główny udziałowiec (niemiecki) ComerzBank ma zbyt dużo brudu za paznokciami z czasów nazizmu w Niemczech.
— Tomasz Jaskóła (@TJaskola) October 28, 2020
Ludzie deklarują odejście z banku
Żałuję że otwarłem u was konto przy pierwszej lepszej możliwości z przyjemnością zmienię ten status
— Jan737 (@Jan7376) October 28, 2020
Takich głosów nie brakuje, a to tylko najdelikatniejsze z nich. Dziwi takie zachowanie, szczególnie, że protesty cieszą się olbrzymim poparciem społecznym. Jak to wpłynie na bank i czy nie odbije się to czkawką na firmie? Zapewne znajdą się tacy, którzy swoje zapowiedzi zamienią w czyny, ale wątpię, aby był to znaczący odsetek. Z drugiej jednak strony przypuszczam, że więcej nowych klientów może się pojawić po tym ruchu, niżeli odejść.
Czekam teraz na ruchy kolejnych sporych instytucji w naszym kraju, bo sprawa jest poważna.