Max w Polsce, czyli HBO MAX bez MAX-a w tytule, ale za to z TVN-em w ofercie wystartuje już 11 czerwca 2024 roku. Znamy oficjalne ceny. Tanio to już było i nie wróci więcej.
Bardzo wyczekiwałem informacji aż w końcu Warner Bros Discovery poda oficjalnie informacje na temat cen w Polsce swojej nowej platformy MAX. Każdy, kto choć trochę mnie czyta, kojarzy na pewno, że nie jestem fanem polityki głównego CEO – Davida Zaslava. Bardzo się bałem jaka ofertę cenową otrzymamy.
I niestety – nie zostałem zaskoczony. Jeden z pakietów to rozbój w biały dzień. W erze cyfryzacji dopłacać tak ogromne kwoty do materiałów w wyższej jakości to skandal. Jednak po kolei.
MAX w Polsce – ceny pakietów
Warto na początku zwrócić uwagę, że treści – w teorii – powinno być więcej. Ja jednak nie jestem przekonany, czy biblioteka TVN-u (na czele z Hotelem Paradise, Kuchennym rewolucjami i Kubą Wojewódzkim) powinna być zespalana z treściami Premium od HBO. Cieszy natomiast dostępność (ale oczywiście za dopłatą) do contentu sportowego (Eurosport) czy informacyjnego (m.n. CNN). Subskrybenci MAX otrzymają jeden z trzech pakietów do wyboru. Oto one:
Pakiet podstawowy – 19,99 zł/mies. lub 199 zł/rok:
- pakiet z reklamami;
- filmy, seriale i programy w jakości Full HD na dwóch urządzeniach jednocześnie;
- dostęp do kanału linearnego TVN w jakości HD.
Pakiet standardowy – 29,99 zł/mies. lub 299 zł/rok:
- pakiet bez reklam;
- filmy, seriale i programy w jakości Full HD na dwóch urządzeniach jednocześnie;
- limit 30 tytułów do pobrania i możliwość oglądania ich offline;
- dostęp do kanałów linearnych HBO, HBO2, HBO3 oraz TVN HD.
- pakiet bez reklam;
- filmy, seriale i programy w jakości Full HD lub 4K (z dźwiękiem Dolby Atmos przy wybranych tytułach) na czterech urządzeniach jednocześnie;
- limit 100 tytułów do pobrania (w tym 30 filmów) i możliwość oglądania ich online (obowiązują ograniczenia);
- dostęp do kanałów linearnych HBO, HBO2, HBO3 oraz TVN HD.
Pakiet dodatkowy – kanały TV i sport 20 zł/mies.:
- dodatek do każdego bazowego pakietu;
- dostęp do dodatkowej biblioteki 25 kanałów na żywo: TVN24, TVN24 BiS, CNN, Eurosport 1, Eurosport 2, TVN 7, TTV, METRO, TVN Style, TVN Turbo, TVN Fabuła, Warner TV, HGTV, Travel Channel, Food Network, Animal Planet, Cartoon Network, Cartoonito, ID, TLC, Discovery Channel, Discovery Historia, Discovery Life, Discovery Science oraz DTX;
transmisje z wydarzeń sportowych: Wielkich Szlemów, Pucharu Świata w skokach narciarskich, Speedway Grand Prix, kolarskich wielkich tourów czy wyścigu 24h Le Mans;
oglądanie kanałów telewizyjnych i relacji sportowych na dwóch urządzeniach jednocześnie (w ramach możliwości pakietu bazowego)
Plan Premium z 4K to – względem tańszych pakietów – duża różnica cenowa
I ok – pakiet z reklamami jest tani, a standardowy niewiele droższy, jednak mamy spore ograniczenia i brak treści w wysokiej jakości nieco boli, tym bardziej, że kolejny plan – Premium z 4K – to dopłata aż 20 złotych. Z kolei jeśli chcielibyśmy pooglądać Igę Świątek na turniejach sportowych lub zbliżające się Igrzyska Olimpijskie to 20 zł więcej. Co jest akurat tańszą opcją niż Eurosport poprzez platformę Player. 5 złotych piechotą nie chodzi.
Cieszy natomiast to, że obecni subskrybenci, którzy wykupili dostęp za cały rok pozostaną przy obecnej cenie. Automatycznie przeniesieni zostaną do pakietu Standard, więc tym bez reklam. W moim przypadku i tak się nic nie zmieni, bo i tak miesięcznie płace 29,99 złotych.
HBO traci na wartości
Użytkownicy Playera (którego treści – de facto – będą w MAX-ie) w zależności od długości umowy zostaną przekierowani na konkretny plan. Czas nieokreślony – do Premium, czas określony – do Standard. Nastąpi to dopiero 31 stycznia 2025 roku, ale w ramach umowy użytkownicy będą mogli skorzystać z promocji.
Nie jestem (i nigdy nie byłem) fanem tej fuzji, bo w mojej opinii HBO traci na wartości. Kto to słyszał, aby Rodzina Soprano, czy Gra o Tron stała obok Hotelu Paradise, która – nie ma tutaj co ukrywać – jest rozrywką niskiego szczebla. Czas się chyba przyzwyczaić, że korporacje zabijają czyjś charakter i zespalają w jedno, co oczywiście z punktu biznesowego ma rację bytu. Dla mnie jest to po prostu przykre, że moje ukochane HBO może zostać postrzegane jako mniej istotna telewizja. Dzięki David.
Oglądajnik #89, czyli co obejrzeć w weekend na Netflix, HBO, Disney+, Apple TV i CANAL+
Ja jednak jestem ciekawy działania nowej platformy streamingowej. Pamiętam jeszcze czasy HBO GO (co w sumie nie było to bardzo dawno temu) i faktycznie – zmiana na HBO MAX poprawiła płynność serwisu, ale do ideału daleko. Zobaczymy jak ocenię MAX. I moje ostatnie pytanie – czy warto przyzwyczajać się do tej nazwy. Nie znamy dnia i godziny, kiedy David Zaslav stwierdzi, że może czas na kolejną fuzję. Zresztą były już plotki o połączeniu się z Paramout+. Ja już mam nawet propozycję: MAX+. Póki co jednak skupmy się na MAX-ie. Start nowego serwisu w Polsce: 11 czerwca 2024 roku.