Mark Zuckerberg i Elon Musk jednak będą walczyć. Przygotowania trwają

Myśleliśmy, że walka Marka Zuckerberga i Elona Muska to tylko gruby żart. Wszystko jednak wskazuje, że ona naprawdę się odbędzie. Znamy prawdopodobne miejsce i czas oraz kilka innych szczegółów.

O walce pisaliśmy już przy okazji, gdy szefowie (skrót myślowy) obu portali społecznościowych zaczęli o niej rozmawiać jakieś półtora miesiąca temu. Wszystko wskazywało jednak, że to kolejna internetowa drama, i nie staniemy się świadkami realnego widowiska. Teraz jednak całość nabiera kształtu, który może się naprawdę zmaterializować.

Mark Zuckerberg vs. Elon Musk w pojedynku w klatce

Oczywiście nie tylko my mamy freek fighty. To formuła walk, którą sobie ściągnęliśmy z USA. Zapasy, Mucha Libre, Wrestlink, Wolna Amerykanka wszystko to łączy się dosłownie z cyrkiem. Cyrkiem można nazwać również walki, które odbywają się w naszym kraju — zwłaszcza że organizatorzy nie są w stanie często zapewnić nawet odpowiednich warunków do transmisji widowiska, za które już zapłacono.

Popularność takich widowisk na całym świecie jest normalna. Znacząco różni się jednak ich skala. O ile w naszym kraju to faktycznie walki dziwaków, to stanach można często liczyć na pojedynki znanych osób, które często prywatnie również trenują sporty walki. Co gwarantuje jakiś poziom.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Georges St-Pierre (@georgesstpierre)

Elon Musk ma sylwetkę, która nie wskazuje na regularne, ciężkie treningi. Codziennie zmusza się jednak w wolnych chwilach do biegania na bieżni oraz treningów siłowych. Chociaż zrezygnował on z ćwiczeni z osobistym trenerem, to jak ostatnio twierdził w mediach społecznościowych, ciężary ma nawet w pracy, by nie tracić czasu. Musk od dawna ma też kontakt ze sportami walki, w przeszłości ćwiczył taekwondo, karate, judo oraz brazylijskie Ju-jitsu. Co więcej, ostatnio dowiedzieliśmy się też, że Muska trenuje Georges St. Pierre – Legendarny mistrz kategorii półśredniej UFC. Elon Musk został też przyłapany na treningach z Lexem Fridmanem. To ten sam trener, z którym stale ćwiczy Mark Zuckerberg. Zresztą szef Facebooka, od kilku lat stale dba o swoją formę, serwując sobie solidne treningi siłowe i kardio oraz szlifując Ju-jitsu, w którym się specjalizuje. Nie omija też treningów z mistrzami UFC, ostatnio trenował gp Israel Adesanya oraz Alexander Volkanovsky.

.webp

Dowiadujemy się nowych szczegółów o walce. Wedle rozmów między Elonem i Markiem, które prowadzą, walka miałaby się odbyć 26 sierpnia w Las Vegas. Cały dochód z walki miałby zostać przekazany na cele charytatywne — a konkretnie na organizacje wspierające weteranów. Musk foruje, aby transmisja odbywała się na Twittrze (aktualnie „X” – red.). Mark Zuckerberg wolałby jednak z oczywistych przyczyn, aby miała ona miejsce na Facebooku. Ten drugi ma sporą przewagę, bo umożliwia prowadzenie bezpiecznych zbiórek charytatywnych.

Walka dronów: DJI Mavic z Ukrainy vs Mavic z Rosji – jak można się domyślać wielowirnikowiec Federacji przegrał

Gdy tylko będziemy pewni powyższych informacji, na pewno Was poinformujemy. Walka szefa Facebooka z założycielem Tesli i właścicielem Twittera będzie jedną z najważniejszych walk, jakie przyjdzie nam oglądać.