Elon Musk zmieni logo Twittera. Jest to kolejny, po rebrandingu spółki krok, który ma odciąć nowy-stary serwis od przeszłości. Czego możemy się spodziewać i dlaczego tak właściwie miliarder zdecydował się na wspomniane działanie?

To, co Elon Musk wyprawia z Twitterem, przechodzi ludzkie pojęcie. Nie jest to wyłącznie moja opinia, gdyż przeglądając komentarze w mediach społecznościowych (również na ćwierkaczu), szybko zauważymy, że użytkownicy serwisu są zwyczajnie zniesmaczeni. Nowe zasady, masowe zwolnienia, kompletnie oderwany od rzeczywistości system weryfikacji, a także zmiana nazwy spółki – wszystko to okazuje się dopiero preludium do dalszych zmian.

Nowa spółka, nowe logo Twittera, a może… nowa nazwa?

Elon Musk poinformował na swoim profilu, że zamierza skończyć z dotychczasowym wizerunkiem platformy. Zasadniczo, proces ten rozpoczął się już jakiś czas temu, gdy spółka Twitter Inc. zmieniła nazwę na X Corp. Teraz w grę wchodzi nowe logo Twittera, w którym nie zobaczymy już niebieskiego ptaka. Co ciekawe, już wcześniej mogliśmy dostrzec pewne sygnały zwiastujące takie zmiany. Swojego czasu Musk podmienił favikonę na logo kryptowaluty Dogecoin, o czym pisaliśmy na początku czerwca tego roku.

Logo przedstawiające niebieskiego ptaka na dobre zakorzeniło się w świadomości internautów i nie ukrywam, że zastąpienie go symbolem „X” to w mojej ocenie – poważny błąd. Jeszcze większym może okazać się natomiast zmiana nazwy. Znając szalone pomysły miliardera, obawiam się tego, że całkowicie odmieni on serwis, czego efektem będzie odpływ wartościowych użytkowników. Twitter, w pewnym sensie, stanowi jedno z ważniejszych narzędzi mojej pracy. Ze smutkiem obserwuje to, w jakim kierunku jest on dziś prowadzony.

Microsoft znów triumfuje! Federalna Komisja Handlu wycofuje się z walki

Przypomina mi się tutaj Grono.net. Jasne, to platforma, która była przeznaczona dla Polaków i jej zasięg był znacznie mniejszy, ale tutaj również za powolny upadek odpowiadały złe decyzje. Niektóre z nich wydawały się błahe, ale w istocie doprowadzały do wściekłości użytkowników. Koronnym przykładem był zamiana kolorystyki z zielonej na fioletową. Userzy punktowali usługodawcę kąśliwymi komentarzami w stylu „przesącz przez chleb, może się wytrąci”. Czy tym razem będzie podobnie, pokaże czas.