Leica we współpracy z Sharp prezentuje kolejny, trzeci już owoc współpracy między producentem legendarnych aparatów a smartfonów. Leitz Phone 3 niestety mimo fantastycznej formy i możliwości, znów przeznaczony jest do sprzedaży wyłącznie w Japonii.
Gdybym miał kupić telefon z Androidem, to chciałbym by był jak ten. Ma bardzo ciekawą formę, przyzwoitą konfigurację i ma w sobie pierwiastek aparatów Leica.
Po raz kolejny smartfon zaoferuje aparat z 1-calową matrycę. Zapowiedziano też ogromne usprawnienia pracy aparatu, które dotyczą trzech aspektów jego pracy.
Leitz Phone 3 od Leica i Sharp
Nowy Leitz Phone 3 pracuje na bazie nie najnowszego procesora. Chodzi tu o ubiegłoroczny Snapdragon 8 Gen 2. Do dyspozycji jest tu za to aż 12 GB pamięci RAM oraz 512 GB pamięci dla użytkownika, które można rozszerzyć dodatkową kartą. Ekran ma tu 6,6 cala i jest to matryca Pro IGZO OLED produkcji Sharpa. Urządzenie skrywa również akumulator o pojemności 5000 mAh.
Forma urządzenia została lekko zmieniona. Poprzednika nawet dziś uważam, za jeden z najpiękniejszych urządzeń z Androidem, jakie dostępne były na rynku. Leitz Phone 3 stracił trochę z tego. Zyskał jednak za to na podobieństwie, które ma przypominać aparaty firmy Leica. Tylny panel z plastiku posada teraz fakturę na wzór moletowanego metalu, która nadaje tu surowego charakteru. Wyspa z aparatami ma przypominać „obiektyw” tradycyjnego aparatu. Przewidziano tu możliwość chronienia go specjalnym dekielkiem. Udało się więc zachować unikalną stylistykę, co ciekawe bez wpływu na odporność urządzenia, które nadal jest pyłoszczelne i wodoszczelne według normy IP68.
Najważniejszy jest w tym przypadku układ aparatów. Leitz Phone 3 ma się czym pochwalić. Z przodu znajdziemy oczko do selfie z matrycą o 12,6-megapikselach i przysłoną f/2.3. Obiektyw ma pole widzenia równe 76 stopniom FOV (odpowiednik 23 mm). Z tyłu znalazło się miejsce dla czujników potrzebnych do wykonywania fotografii i tylko jednego głównego oczka aparatu. To połączenie 1-calowej matrycy z 47,2 MP oraz obiektywu Summicron o ogniskowej 19 mm (ekwiwalent dla aparatów 35 mm) i świetle f/1.9. Aparat wspiera też ulepszony system autofocusa Octa Phase Detection.
Całość pozwalać ma na niezłe rezultaty. Producent przygotował tu jednak odpowiednią warstwę oprogramowanie. Leitz Looks to opcja, która pozwoli zasymulować obiektywy Summilux 28 mm, Summillux 35 mm oraz Noctilux 50 mm. Można tu również będzie emulować wartość przysłony w wartościach 1,4 i 1,2 a dzięki temu otrzymać charakterystyczny efekt bokeh.
Dodano tu również dwa nowe filtry. Oprócz „Cinema Classic” i „Cinema Contemporary” dostępnych w Leitz Phone 2 dodano też dwa nowe „Vivid” oraz „Enhanced”. Całkiem nową i rewelacyjną funkcją jest „Leica Perspective Control” – to funkcja, która pozwoli „wyprostować” nasze zdjęcia. Dotyczyć będzie to zmiany perspektywy, która przyda się zwłaszcza przy zdjęciach architektury. Wszystko przy użyciu żyrometrów i czujników telefonu oraz zaawansowanych algorytmów.
Na koniec warto również wspomnieć również o dwóch widżetach, które ustawić można na ekranie głównym. Pierwszy wyświetla dane dotyczące złotej godziny, czyli pory dnia, w której światło jest najbardziej plastyczne. Drugi to prezentacja zdjęć z galerii LFI (Leica Fotografie International Gallery).
Niestety jak wcześniej pisałem, Leitz Phone 3 będzie dostępny tylko w Japonii. Już 19 kwietnia trafi on do oferty operatora Softbank. W oficjalnym sklepie Leica przygotowano również dla tego modelu dedykowane akcesoria.