Lego przegrało z własnymi zapowiedziami i nie zmieni materiału ABS, z którego produkuje swoje klocki.
Dwa lata temu LEGO zapowiedziało, że do 2030 jego produkty będą bardziej przyjazne środowisku. LEGO planowało wycofanie materiałów ropopochodnych z linii produktów do 2030 r. Wszystko za sprawą planowanej zmiany używanego do produkcji klocków materiału.
- [VIDEO] Lista polecanych TWS
- Bezprzewodowy przełącznik światła obniży koszty
- Spotify Wrapped czego słuchali Polacy w 2023
- Evernote testuje niepokojące zmiany
- BIK i problem ALAB-u
Obecnie LEGO używa do produkcji około 80% swoich klocków tworzywa ABS (terpolimer akrylonitrylo-butadieno-styrenowy), polimeru, który wymaga 2 kilogramy ropy naftowej do wyprodukowania kilograma klocków. Jest to tworzywo termoplastyczne o niskiej temperaturze topnienia, które można łatwo wtryskiwać do maszyn formierskich firmy Lego, aby produkować klocki o niezwykłej precyzji, trwałości i twardości.
Wszyscy chcą być eko. LEGO niekoniecznie
Mimo wielu prób z rzekomo bardziej zrównoważonym materiałem o nazwie rPET (politereftalan etylenu z recyklingu), polimerze wytwarzanym z przetworzonych butelek PET, LEGO nie udało się znaleźć mieszanki, która byłaby równie wytrzymała i pozwalała na tworzenie równie doskonałych klocków.
Na początku wierzyliśmy, że łatwiej będzie znaleźć ten magiczny materiał. Przetestowaliśmy setki materiałów. Znalezienie takiego materiału jest po prostu niemożliwe – powiedział Niels Christiansen, dyrektor generalny Lego w wywiadzie dla Financial Times.
LEGO, pomimo przetestowania ponad 250 formuł rPET, zrezygnowało ostatecznie z pomysłu zmiany materiału. Uznało też, że przestawienie produkcji na nowy materiał wygeneruje większy ślad węglowy. Producent nie rezygnuje jednak z bycia bardziej eko. Firma dąży obecnie do zmniejszenia śladu CO2 o 37% w porównaniu z poziomami z 2019 roku. LEGO stawia teraz na redukcję śladu węglowego na innych polach. Jedną z największych przewag Lego nad innymi producentami zabawek jest wysoki wskaźnik recyrkulacji klocków, które są przekazywane z pokolenia na pokolenie, bądź odsprzedawane.
LEGO przegrało z oczekiwaniami, które samo wykreowało. W biznesie opartym w znaczącej części o produkty, wykonane z ropy naftowej trudno być eko. LEGO się jednak stara, z jednej strony tworząc produkty dla pokoleń, a z drugiej optymalizując pod kątem dbania o środowisko inne procesy. Jako fan LEGO bardzo się cieszę, że duńska firma nie uległą ekoterroryzmowi i zrezygnowała ze zmiany materiału, który spowodowałby obniżenie jakości.