Artykuł ten nie ma na celu kategoryzowania ludzi.
Proszę o prowadzenie kulturalnej dyskusji w komentarzach.

„Kupiłem maca” – tak, kupiłem, miał to być wpis o pierwszych wrażeniach, o tym co mi się podoba, a co nie, ale pragnę opisać inną przypadłość. Nie dlatego, że nie ma rzeczy, za które zbeształbym Apple, czy pochwalił, są i to sporo po obu stronach, ale to co towarzyszy większości kupujących sprzęt z jabłkiem bawi mnie bardziej.

ciekawostka
Szukałem jakichś kawałów o Apple, ale znalazłem tylko o Microsoft’cie.. ;)

Kupujemy Maca

Jak wygląda zakup jabłka? Tak się składa, że jest cholernie prosty, jest jak każdy inny, wyobraź sobie, że idziesz do sklepu po PCta, prosisz o komputer, dostajesz, płacisz i wychodzisz. Czy zakup maca jest trudniejszy? Nie, wygląda podobnie. Co zatem sprawia, że wychodzimy ze sklepu niczym młody Bóg, czujemy się dumni i radość nas rozpiera? Zaraz, a nie czuje się tak każdy kto w jakiś sposób spełnia marzenia?  Czułeś się tak na pewno choć raz w życiu prawda? Przy PC i Macu cieszyłem się chyba tak samo. Pamiętasz to uczucie? Jest fajne. Co w takim razie dzieję się po zakupie? U mnie wyglądało to tak, że otworzyłem pudełko, wyciągnąłem laptopa, rozpieczętowałem go i zainstalowałem Photoshopa i Illustratora CC po czym odpadłem znużony przez kiepski odcinek The Walking Dead.

11027121_1014103008610967_2886315964707111046_n

Wybrałem model 13″ z Retiną (MF839ZE/A)

Piętno Apple?

„Hej, co tam, słyszałem, że kupiłeś Maca :D” Tak, wieści szybko się rozchodzą, no baa, w końcu dodałeś zdjęcie na Instagrama. Na pozór proste „Cześć, co słychać” przeradza się w dziesiątki wiadomości, które w formie edukacyjnej mówią Ci jedynie, tak, wczoraj kupiłeś Maca. Pal licho, że przed zakupem sam odrobiłeś zadanie domowe, doskonale wiesz na co przelałeś kasę i tej decyzji byłeś w pełni świadomy. Zaczyna się polowanie.. Od teraz Twoje zdjęcia są kiepskie, nie robiłeś ich przypadkiem „ajfonem”? Coo, ten mac ma tylko 128GB?? Tylko??? No tak, ma tyle, ale XPS13 nad którym się zastanawiałem też ma tyle, ale z kolei ma tylko 4GB ram i gorszą kartę w tej samej cenie. Pojawiły się jeszcze takie uwagi, że ram jest lutowany i SSD to nie SSD tylko flash haha tu wysoka piątka do .. odpowiednia osoba wie :)

Myślę, że Włodek w sposób doskonały odpowiedział na pytanie Dlaczego Mac? Od siebie dodam, że jest to sprzęt jak każdy inny, jest dla ludzi. Lans? – nie wydaje mi się, szczególnie, że cenowo konkurencja nie odstaje, a niejednokrotnie nawet przebija. Lubię nowe, nowe w kategorii odkrywania, to w dużej mierze zaważyło na wyborze OSXa. Mówi się, że kto się przesiądzie z Windy na Maca, już nigdy nie wróci, nie mówię Tak, ani Nie, czas pokaże, możecie być pewni jednego, nic nie czyni mnie lepszym, ani też chyba gorszym, co nie?

P.S. Dzisiaj trafia do mnie magazyn danych z chmurą osobistą od Western Digital (My Cloud), także nie tylko Mac, ale i ajfon i inne sprzęty zyskają przestrzeń dyskową ;) Recenzja już wkrótce.

Autor: Łukasz Szendzielarz