Lubicie klocki LEGO i szukacie telewizora dla dziecka? Mam dla Was rozwiązanie. Tak jakby. Przy okazji targów IFA 2023 w Berlinie mogliśmy przyjrzeć się bliżej nietypowemu telewizorowi idealnie wpisującemu się w gusta pociech zainteresowanych klockami LEGO.

Nie jestem fanem konsumpcji multimediów przez mojego synka. W zasadzie uważam, że bajki na YouTube i tym podobny forma rozrywki nie do końca odpowiada potrzebom maluchów. Każdy z nas był jednak dzieckiem i jeśli spojrzeć na temat szerzej, myślę, że każda pociecha powinna mieć dla siebie czas, który może spędzić przed tv lub smartfonem.

//dzisiaj na dailyweb

Jeśli weźmiemy pod uwagę tv, będziemy musieli zdecydować się na możliwie najlepiej dostosowany do potrzeb dzieci model. Czego powinniśmy po takowym oczekiwać? Niewielkiej przekątnej, sensownej rozdzielczości, solidnego i odpornego na uderzenia ekranu oraz dostępności najnowszych platform streamingowych. Takowe zaoferuje Kivi KidsTV. Mało tego, twórcy zapewniają design, idealnie wpisujący się w oczekiwania maluchów. Do rzeczy.

Dlaczego Kivi KidsTV będzie pierwszym telewizorem mojego dziecka

Subskrybuj DailyWeb na Youtube!

Dobrze, powiedzmy sobie wprost – każdy rodzic z nas prędzej czy później, stoi przed koniecznością zakupu nowego telewizora dla dziecka. Być może będzie to nawet pierwszy tv dla pociechy. Możemy przebierać w ofertach producentów elektroniki użytkowej, co ma sporo sensu, ale zamiast tego, warto pokusić się o mały reserach w świecie celującym w potrzeby dzieci. Jeśli zamierzacie takiego dokonać, powstrzymajcie się, mamy pewną propozycję.

Czym jest Kivi KidsTV?

IMG 4785 lutututu

To telewizor, normalny, prawie. Tak naprawdę to 32-calowy tv wyposażony w platformę Android TV, który cechuje kilka przydatnych rozwiązań. Przede wszystkim, to sprzęt, który możemy dowolnie bujać i chybotać. W zasadzie, nawet jeśli maluch będzie uderzał ekran, nie musimy martwić się o urządzenie. Telewizor jest bowiem wzmocniony.

IMG 4793 lutututu

Ba, możemy instalować na nim klocki kompatybilne (niekoniecznie certyfikowane przez LEGO), a to wygląda dla mnie obłędnie. Do tego dodajmy technologię bliźniaczą do AmbiLight i robi się naprawdę ciekawie. Przy tym mamy relatywnie niską, czytaj rozsądną cenę 350 euro, co w bezpośrednim przeliczeniu daje nam 1565 zł. Sebastian idealnie opisuje to podczas swojej rozmowy z Arkadiy’im Zubritskym.