Design powinien służyć do rozwiązywania problemów. Ten projekt z pewnością taki jest, bo odpowiada na realny i poważny problem, z którym miliony ludzi na całym świecie, muszą mierzyć się na co dzień.
Mowa oczywiście o nalewaniu piwa z puszki, które o ile nie jest Guinnessem, może sprawić wiele problemów. Zbyt dużo piany bądź za mało piany, to rzeczywistość, z którą mierzyć się muszą miłośnicy złotego trunku, którzy wybierają lekką i poręczną puszkę, jako podstawowe opakowanie, które wybierają w sklepie. Sam nie jestem miłośnikiem puszek, jednak od kiedy to właśnie to opakowanie jest wybierane jako jedyne przez browary kraftowe i od kiedy kaucja za butelkę wynosi już złotówkę, częściej sięgam po piwo opakowane w aluminium.
Puszka na piwo z dwiema zawleczkami
Nagradzane japońskie studio projektowe Nendo odsłoniło swoją najnowszą innowację: elegancką puszkę piwa z dwoma zawleczkami. Oznaczone numerami kluczyki pozwolić mają na kontrolowanie ilości piany wytwarzanej po otwarciu.
Pierwsza zawleczka oferuje niewielkie otwarcie, aby wytworzyć skoncentrowany poziom ciśnienia wewnątrz puszki, dzięki czemu użytkownicy mogą wlać żądaną ilość piany do szklanki. Druga otwiera puszkę w pełnym zakresie, pozwalając na płynniejsze nalanie mniej pieniącego się piwa. Oba kluczyki są umieszczone pod przeciwległymi kątami, co pozwala na optymalne ich wykorzystanie. Pozwolić ma to na nalanie piwa o stosunku cieczy do piany wynoszącym 7:3 – tak zwanym złotym stosunku.
Gdy wydaje się, że wymyślono już wszystko, zwłaszcza w piwowarstwie, które ma udokumentowane 6 000 lat historii, powstają takie projekty jak ten. Przypuszczam, że pomysł Nando nigdy nie wejdzie do szerszego użytku. Być może znajdzie się jednak jakiś browar, który kosztem wyższej ceny produkcji, pokusi się o taką innowację. Ja, jako miłośnik tego trunku, zdecydowanie trzymam kciuki za ten oraz inne, podobne pomysły.
Marka Żywiec z nową identyfikacją wizualną – popatrz, aby wiedzieć, jak wygląda Twoje piwo