Podczas gdy fani Jamesa Bonda wyczekują premiery kolejnej filmowej odsłony jego przygód, zapowiedzi doczekała się gra traktująca o najsłynniejszym tajnym agencie. Cieszy fakt, że zajmą się nią naprawdę doświadczeni twórcy.

James Bond jako marka nie ma ostatnio łatwego życia. Z wiadomych powodów przesunięto premierę najnowszego filmu „No Time to Die” i fani zostali w gruncie rzeczy z pustymi rękami.

Ale nic straconego, bo właśnie światło dzienne ujrzała wiadomość, która powinna ucieszyć nie tylko fanów 007. IO Interactive ogłosiło, że ich nowy projekt to właśnie historia ze świata Jamesa Bonda. I to nie byle jaka, bo będzie to tzw. origin story, czyli sięganie do korzeni postaci.

„Project 007” (tytuł roboczy) pozwoli nam się wcielić w słynnego agenta i własnymi siłami zdobyć status 00. Będzie to zupełnie nowa, nieopowiedziana jeszcze nigdy historia – zdradzają twórcy. Tytuł jest we wstępnej fazie produkcji, a team jest na etapie rekrutacji nowych osób, które chciałyby wziąć udział w tym projekcie.

Najważniejszą informacją w tej zapowiedzi jest to, że za wirtualnego Jamesa Bonda wziął się nie byle kto. IO Interactive odpowiadają przecież za przygody innego słynnego agenta – 47 z serii „Hitman”. Ostatnie gry spod tego znaku wyglądały świetnie i zdobyły sobie uznanie wśród graczy. Można być zatem spokojnym, że licencja trafiła w dobre ręce, a gra o Jamesie Bondzie ma stać się kolejnym krokiem milowym w rozwoju studia IO Interactive.

„Project 007” nie jest oczywiście pierwszą interpretacją przygód Jamesa Bonda w grze. Do tej pory pojawiło się już kilka produkcji związanych z tą marką, z czego najpopularniejszą i najbardziej uznaną jest „GoldenEye 007” na Nintendo 64.