Twitter sprawdza, które funkcje w ramach subskrypcji są dla użytkowników ważne, a które nie. Przeprowadzana ankieta zawiera kilka propozycji, które mogą pojawić się w płatnej wersji serwisu.

Przymiarki Twittera do wprowadzenia subskrypcji nabierają wyraźniejszych kształtów. Jakiś czas temu świat obiegła informacja, że serwis szuka pracownika do zespołu zajmującego się subskrypcjami. Jednak ogłoszenie zostało zmodyfikowane, jak tylko informacja o nim się rozniosła. Potem jednak doniesienia o możliwości wprowadzeniu abonamentów w ramach Twittera została potwierdzona przez CEO, Jacka Dorsey. Takie rozwiązania są brane pod uwagę ze względu na panującą pandemię koronawirusa, a co za tym idzie, mniejsze wydatki firm na reklamy. Odbiło się to również na Twitterze, którego sytuacja finansowa nigdy nie była za ciekawa.

Twitter dał pstryczka w nos Donaldowi Trumpowi Jr.

Twitter przeprowadza ankietę na temat subskrpycji

Kolejne doniesienia o subskrypcjach na Twitterze podaje The Verge. Portal powołuje się na wpis Andrew Rotha, który dołączył screeny z ankiety przeprowadzanej przez Twittera. Serwis pyta w niej użytkownika o to, które funkcje są dla niego ważne, a które najmniej. Na screenach widać, że Twitter rozważa udostępnienie w ramach subskrypcji:

  • zmniejszoną ilość reklam lub całkowity ich brak
  • możliwości cofania wysyłania wpisu w ciągu 30 sekund od jego publikacji
  • więcej dostępnych kolorów, pozwalających na personalizację profilu
  • dodatkowe plakietki przy profilach
  • publikacji dłuższych materiałów wideo, a przede wszystkim w lepszej rozdzielczości
  • szybkie odpowiedzi w ramach szablonów
  • możliwość przeprowadzania rekrutacji do pracy
  • dodatkowe naklejki oraz hashtagi
  • wprowadzenie ról użytkowników w ramach konta

Które funkcje są interesujące?

W poprzednich wpisach na temat możliwości wprowadzenia przez Twittera subskrypcji spekulowałem na temat tego, co może stać się płatne w ramach serwisu. Jedna z tych rzeczy się potwierdza, czyli zmniejszenie ilości wyświetlanych reklam lub ich całkowity brak, ale to raczej łatwo było trafić. Ciekawie wygląda możliwość cofania wysłania wpisu, a taką funkcję znamy, chociażby ze Sparka lub Gmaila. Interesująco zapowiada się możliwość przeprowadzania rekrutacji. Bardzo często widzę wpisy użytkowników, którzy szukają pracy, ale też informacje o ofertach.

Wygodnym rozwiązaniem dla marek, które prowadzą komunikację na Twitterze, może okazać się wprowadzenie ról użytkowników. Pozwoli to na przyznawanie dostępu moderatorom, bez konieczności udostępniania im danych do logowania. Sam nie jestem fanem naklejek, czy też większej ilości kolorów, więc takie wodotryski mnie nie urzekają. Jednak już dodawanie specjalnych plakietek przy profilach może wyeliminować powielanie informacji udostępnianych przez konta podszywające się pod znane osoby, a co dzieje się bardzo często, bo użytkownicy nie sprawdzają nicka, tylko zdjęcie i nazwę wyświetlanego profilu.

Źródło: The Verge