Końcówka dnia miała zapowiadać się bojowo. Wszystko za sprawą informacji o bardzo interesującej promocji wydawnictwa ZNAK. W końcu dorwanie fajnych tytułów książek raptem za 1 zł, to naprawdę niezła okazja, na która warto poświęcić chwilę czasu. Niestety nie tylko czasu, ale i także sporo nerwów.

Z tego co udało mi się ustalić, to już trzeci rok, kiedy ZNAK.com.pl postanowił do spółki z serwisem kodyrabatowe.pl, przeprowadzić bardzo fajną akcję, wietrzenia swoich magazynów i wyprzedania się z ponad 2oo tytułów za symboliczną cenę 1zł. Książek może i niewiele, ale to zdecydowanie doskonały sposób, by zwrócić na siebie uwagę potencjalnych klientów, tym bardziej, że same tytułu to nie tzw. makulatura, tylko pozycje wydawnicze, które jeszcze chwile temu były oznaczone jako nowości.

Główne założenia akcji:

  • każdy uczestnik akcji może zakupić jeden egzemplarz książki w cenie 1 zł,
  • lista książek, z której będzie można wybrać swoją ulubioną, liczy 250 pozycji,
  • w ramach akcji dostępnych jest 200 egzemplarzy książek,
  • kto pierwszy, ten lepszy – o możliwości wzięcia udziału w promocji decyduje data zakupu,
  • po więcej informacji zapraszamy do regulaminu akcji.

Miałem chrapkę na dwie konkretne książki, niemniej okazało się, że regulamin promocji określa warunek, że na 1 książka per jeden użytkownik. Postawiłem na Wojciecha Jagielskiego, który zbiera doskonałe recenzje. Za pośrednictwem kodu rabatowego, który został umieszczony w serwisie o godzinie 18.00, postanowiłem kupić książkę za symboliczną złotówkę. No tak, właściwie na postanowieniu się zakończyło, gdyż serwer obsługujący ZNAK dostał DDOS, ze względu na fakt, że nie tylko ja byłem zainteresowany tą promocją.

Od właściwie 30min próbuje bezsilnie książkę kupić. Krew mnie zalewa, bo okazja okazją, ale tracę czas. Jak nie error 504, to wyczyszczona sesja i ciągłe dodawanie do koszyka wybranej pozycji na nowo. A książkę zdecydowanie kupię, ale niekoniecznie tam…

znak2

Naprawdę świetna akcja. Zdawałem sobie sprawę, że może być trudno załapać się na ów promocję, ale byłem pewny że akurat zapchanie serwera im nie grozi. Dlaczego? Otóż uczestnicy poprzednich dwóch edycji, jeszcze przed startem edycji trzeciej, marudzili by tym razem serwis chociaż działał. Niestety okazało się, że i tym razem wydawnictwo nie wyciągnęło wniosków po ostatnich wpadkach. Szkoda, mam jednak cichą nadzieję, że:

  • zmienią swojego admina
  • konkurencyjne wydawnictwo zgapi pomysł, ale zrobi to tak jak powinno być.

Drogi Znaku, robisz to źle.

Aktualizacja 

Czas zwrócić Wydawnictwo Znak część honoru. Udało się książkę zamówić po 50minutach batalii, niemniej dalej uważam, że powinni się bardziej skrupulatnie przygotować do tego typu promocji, przynajmniej jeśli o zaplecze techniczne chodzi.