iPhone 13 będzie droższy, bo Apple musi zrekompensować wyższe koszty chipów
Apple zawsze znajdzie powód, aby podnieść ceny swoich sprzętów.

Okej zacząłem trochę hejtersko, bo pamiętamy rok ubiegły i fakt, że ceny iPhone’a 12 zostały utrzymane na tym samym poziomie, co ceny iPhone 11. Teraz jednak może być odbicie i to spore, bo Apple szykuje podwyżki, a jako powód podaje wyższe koszty produkcji chipów do najnowszego modelu iPhone 13.
O sprawie informuje serwis DigiTimes. Powodem takich podwyżek ma być podniesienie cen przez największego dostawcę układów dla Apple, czyli firma TSMC. Producenci już od dłuższego czasu zapowiadali podwyżki, co oczywiście musi się przełożyć ostatecznie na klienta końcowego.
Wyższa cena iPhone 13?
TSMC nie produkuje wyłącznie dla Apple, ale także dla innych, sporych odbiorców. Koszty produkcji mają być zwiększone nie symbolicznie, ale konkretnie, bo aż o 20%. Co ciekawe DigiTimes donosi, że podwyżki kosztów produkcji mają nastąpić po nowym roku, jednak Apple już teraz podniesie ceny iPhone’a 13, żeby podreperować dochody, które od stycznia mogą ucierpieć.
Podwyżki cen produktów Apple nie będą jednak wyjątkiem, bo czołowi producenci w branży już od początku 2021 podbijają słusznie lub nie swoje ceny. Na razie nie wiadomo o ile może wzrosnąć cena najnowszego iPhone’a w stosunku do iPhone’a 12, ale szacuje się, że może ona sięgnąć 4-5%.
Kiedy iPhone 13?
Wiele źródeł podaje, że Apple powinno zorganizować dwie konferencje we wrześniu. Na pierwszej, 17 września pojawić się ma właśnie iPhone 13, który jest priorytetem. Na drugiej pod koniec września Tim Cook ma pokazać AirPods 3, a być może i Apple Watch 7.
Jedno jest pewne – jesień 2021 to dla fanów będzie nie lada gratka. Firma najpewniej poza wspomnianym iPhonem 13, AirPodsami najnowszej generacji, czy Apple Watch 7, powinna pokazać także iPada mini, a być może także nowe akcesoria.