Od pewnego czasu widzę pewien rodzaj treści na moim feedzie. Nie ma co ukrywać, że jest to inne wykorzystanie Instagrama niż dotychczas. Pojawiają się konta, które uczą.

Na samym wstępie muszę dodać, że większość kont, które obserwuję, jest powiązana z designem. Jakiś czas temu zauważyłem, że zaczynają wrzucać posty skonstruowane w specyficzny sposób. Nie dam sobie ręki uciąć kto był pierwszy, ale wydaje mi się, że Chris Do z The Futur.  Chodzi o to, że karuzele bądź inaczej galerie zostają wykorzystane w kreatywny sposób po to, aby dzielić się wiedzą. Jak by nie patrzeć to aż dziesięć zdjęć. Ale czy koniecznie muszą to być zdjęcia? Okazuje się, że nie.

https://www.instagram.com/p/B65usfyFwNh/

To tylko przykład. Ale jeśli popatrzycie na profile związane z projektowaniem, takie jak właśnie wspomniany Chris Do czy też More Janda, AJ&Smart, Ran Segull lub Pitchproof zobaczycie, że raczej to już nie jest trend czy też moda.

Spory zasięg na instagramie dzięki wiedzy

Kolejnemu z listy, czyli Michaelowi Janda przyglądałem się uważnie. Zauważyłem, że od czasu, gdy na Instagramie zaczął się dzielić wiedzą właśnie w ten sposób, to ilość obserwujących go osób poszybowała w bardzo krótkim czasie. Warto też zwrócić uwagę, że mowa tutaj o kontach związanych stricte z projektowaniem. Grupa odbiorców jest więc zawężona. Jednak Michael wykręca średnio 350 nowych followersów dziennie (źródło). Chris Do na swoim prywatnym koncie ma około 560 nowych śledzących dziennie (źródło).

To dość ciekawa taktyka użycia aplikacji Instagram, jako medium do dzielenia się wiedzą w taki sposób. Większość kont, o których wspominam, ma jakieś swoje produkty. Nie wiem, czy tak dobrze by się to sprawdziło w przypadku sprzedaży na zwykłym e-commerce. Wiem jednak, że zauważyłem rozprzestrzenianie się tej metody wśród projektantów. Warto zainteresować się tym szerzej i sprawdzić, czy u Ciebie zadziała. Ja póki co stworzyłem jeden taki post na profilu mojego biznesu i statystyki były zachęcające.

Jak wykorzystać instagram do tworzenia angażujących wpisów?

Wychodzi na to, że przede wszystkim trzeba dawać. W tym przypadku chodzi o dzielenie się wiedzą. Naprawdę spora część tych postów jest bardzo przydatna. Znowu posłużę się danymi z konta Michaela Janda. Sami możecie to zweryfikować w tym narzędziu na podstawie innych kont, o których wspominam. Większą listę znajdziecie na końcu artykułu. Michael w ciągu 6 miesięcy zwiększył o 100% ilość obserwujących. Z 60 000 do ponad 120 000 (źródło). To ogromny wynik jeśli chodzi o organiczny wzrost. W jego przypadku jest to według mnie strzał w dziesiątkę, ponieważ jest autorem kilku książek i takimi działaniami napędza sobie sprzedaż. To się chwali.

Będę przyglądał się dalej. Ciekawe, czy tak to działa w innych branżach. Jest to sposób prowadzenia konta, który na pewno warto rozważyć. Z racji tego, że jest to oparte na dzieleniu się wiedzą, ciekawostkami oraz poradami to jest cień szansy, że sposób będzie się dłużej opierał rakcontentowi. Dzięki temu jego data przydatności będzie dłuższa.

Jeśli interesuje Cię taki sposób uczenia się lub dzielenia wiedzą w formie idealnej na krótkie posiedzenie przerwy, to warto zerknąć na serwis booklets. Tam znajdziecie zgrupowane sporo kont oraz postów zgrupowanych w kategorie i wzbogaconych wyszukiwarką.