Google zamyka Readera a Feedly odnotowuje wzrost o 500k użytkowników
Kontrowersyjna decyzja Google o zamknięciu Readera nie pozostała bez echa. Mimo, że ten popularny czytnik zostanie wyłączony dopiero 1 lipca, internauci już teraz rozpoczeli migracje do alternatywnych rozwiązań. Ja również, mimo wielkiego żalu testuje różne rozwiązania.

Jednym z nich jest The Old Reader, który interfejsem wygląda niemal identycznie do interfejsu GR. Jest prosty i w miarę, ale niestety nie pozostaje bez wad. Po zaimportowaniu ustawień i wszystkich źródeł RSS, otrzymałem komunikat, że 30 000 ludzi przede mną również czeka na import. Twórcy zdecydowanie nie byli gotowi na taki ruch.
Drugim rozwiązaniem jest Feedly, z którego korzystam od kilku dni. Jest równie prosty i minimalistyczny co The Old Reader, niemniej drażnią mnie czcionki, które są użyte do nagłówków artykułów. Jak na moje mocno przekombinowane, zupełnie niepotrzebnie. Tak czy siak to właśnie Feedly cieszy się aktualnie największym zainteresowaniem jako alternatywa do Google Reader.
Jak raportują twórcy Feedly, dokładnie w dwa dni po ogłoszeniu daty zamknięcia GR, odnotowali oni wzrost o ponad 500 000 nowych użytkowników. Jak dodają, musieli zwiększyć łącze niemal 10-krotnie a także dodać nowe serwery. Grunt, że nie stali się ofiarami własnego sukcesu i obsługują import na bieżąco a nie jak w przypadku The Old Reader. Pozostaje się przyzwyczajać do nowego interfejsu. Umarł król, niech żyje król.