20.05.2024 12:03 | Aktualizacja: 23.05.2024 12:26

Google Pixel 8 Pro w naszych rękach. Pierwsze wrażenia użytkowania smartfona z AI, który może zbijać piątki z iPhonem

Google Pixel 8 Pro trafił na mój warsztat testowy. Jak tylko dowiedziałem się, że mogę mieć okazję go zrecenzować, to nie wahałem się ani chwili. W końcu marka zawitała do Polski. Zanim jednak podejmę się dokładnego testu, zapraszam na moje pierwsze wrażenia.

Google Pixel 8 Pro

Google Pixel 8 Pro to nie jedyny model z tego brandu, jaki pojawił się w domach redaktorów dailyweb. Jakub już opisał swoje pierwsze wrażenia odnośnie Google Pixel 8, a Daniel otrzymał Google Pixel 8a. Ja otrzymałem wersję Pro i na pewno powtórzę parę kwestii, jakie podjęli koledzy.

Przede wszystkim – Google Pixel w końcu zadebiutował w Polsce. Oczywiście, że można było go zdobyć, ale teraz możemy cieszyć się oficjalnym kanałem dystrybucyjnym! Skoro już zaznaczyłem swój patriotyzm, to przejdźmy już do moich pierwszych wrażeń.

Google Pixel 8 Pro – pierwsze wrażenia

Google Pixel 8 Pro

Ostatnio zmieniam telefony jak rękawiczki. Całkiem niedawno stałem się posiadaczem pierwszego iPhone’a (tekst na te temat niebawem na łamach dailyweb), a dosłownie dziś odesłałem Motorolę Edge 50 Pro. I otrzymuje teraz Google Pixel 8 Pro wraz z etui (nie będącym częścią zestawu, trzeba je oddzielnie dokupić), którego bym nazwał wielkim Androidem premium, który poszedł na piwo z Applem i zainspirował się jego systemem i konstrukcją.

Zanim jednak włączyłem telefon pozachwycałem się jego eleganckim designem. Ładna, czarna obudowa z minimalistycznie mieniącą się w świetle literką G, co oczywiście jest skrótem od marki smartfonu. Wykonana z matowego materiału nie zostawia odcisków palców, co zawsze cieszy.  Zaokrąglenia po bokach to pierwszy z elementów, który kojarzy mi się z iPhonem. Drugim jest samo poruszanie się po Androidzie. Już tak łatwo nie przywołamy kart, które są w tle. Aby to zrobić musimy przejechać placem po ekranu od dołu do góry. Szczerze mówiąc potrzebowałem dłuższej chwili, aby to opanować. Kojarzy mi się to właśnie z iOS-em, ale na moim modelu iPhone’a działa to jakoś sprawniej, choć oczywiście to kwestia przyzwyczajenia.

Czy Google Pixel 8 Pro chce być jak iPhone?

Google Pixel 8 Pro

Natomiast układ aparatów to już zupełnie inna bajka – jest on wyjątkowy. Obiektywy nie znajdują na okrągłej (lub kwadratowej wyspie), a na wystającej, metalowej ramce, przebiegającej przez całą szerokość urządzenia. Znajdziemy tam nie tylko trzy aparaty i lampę doświetlającą, ale również czujnik temperatur. Od dawna miałem na oku ten ostatni element, bo to jednak ciekawy, niespotykany nigdzie indziej dodatek.

Google Pixel 8 Pro

Sama specyfikacja zaplecza fotograficznego również prezentuje się efektownie. Aparat do selfie ma 10,5 MP (1.22 μm, f/2.2, FOV 95 stopni). Aparat główny składa się z trzech oczek — szerokokątny 50 MP (1.2 μm, f/1.68, FOV 82 stopni i przetwornik 1/1.31 cal), ultraszerokokątny z 48 MP (0.8 μm, f/1.95, FOV 122,5 stopni) oraz tele z 48 MP (0.7 μm, f/2.8, FOV 21.8 stopnia, 5x zoom optyczny i 30x hybrydowy).

I przyznaje – zdjęcia są świetnej jakości – również przy słabszym świetnie. Pięciokrotny, optyczny zoom w głównym aparacie oraz tryb makro to pierwsze na co zwróciłem uwagę. Mój ulubiony tryb porterowy ma jedną cechę w użytkowaniu, która nie do końca mi się podoba. Otóż – nie możemy wybrać skali ostrości tła. Na szczęście wykonamy ją podczas edycji, niemniej jednak zdecydowanie preferuje mieć podgląd podczas wybierania kadru.

Funkcje AI to nie tylko hasło reklamowe

Google Pixel 8 Pro

Google Pixel Pro AI stoi i tym razem nie są to tylko hasła reklamowe. Nie przetestowałem jeszcze wszystkich funkcji, ale sztuczna inteligencja rzuca się w oczy podczas edycji zdjęć. Począwszy od funkcji upiększania zdjęć, a kończąc na usuwaniu lub zamienieniu elementów kadru. Zaznaczenie elementów, które chcemy edytować świetnie reagują na nasze działania. Bardzo często producenci chwalą się AI, a potem okazuje się, że są to bardzo podstawowe funkcje. Google Pixel Pro na pewno będzie się wyróżniał na rynku małej elektroniki użytkowej, wykorzystującej sztuczną inteligencję.

Ponadto Google Pixel 8 Pro korzysta z procesora Tensor G3. Ekran ma 6,7-cala i wykonano go w technologii Super Actua display z odświeżaniem od 1 Hz do 120 Hz. Ma rozdzielczość 1344 × 2992 pikseli i jasność 2000 nitów. Model posiada 12 GB RAM i od 128 pamięci wewnętrznej. Akumulator urządzenia to ogniwo 5050 mAh. Na pewno będę odczuwał brak szybkiego ładowania, ale za to liczę na to, że bateria starczy na dłużej, a i wydajność będzie wysoka. Na razie jestem w lekkim rozkroku. Funkcje AI robią wrażenia, zdjęcia są wykonane bardzo profesjonalnie, ale do samego użytkowania muszę się przyzwyczaić.

Wstępne, pierwsze wrażenia. Przyjaźń czy kochanie?

Google Pixel 8 Pro
Google Pixel 8 Pro w etui

Tak samo do jego wielkości – dawno nie miałem w rękach tak ogromnego telefonu. Etui jest solidnie wykonane i czuje, że mój smartfon jest bezpieczny, ale z drugiej strony urządzenie znacząco wydaje się jeszcze większe. Tylko na dużą kieszeń.

Hello Moto! Znowu! Smartfon motorola edge 50 pro – pierwsze wrażenia

Hello Moto! Znowu! Smartfon motorola edge 50 pro – pierwsze wrażenia

I mamy kolejną serię Motoroli w Polsce. Ostatnio odbyła się oficjalna premiera wraz z wydarzeniem dla mediów. Byłem na miejscu i miałem okazję wziąć do ręki wszystkie trzy modele z…

Czy finalnie pokocham się z Google Pixel 8 Pro? Najbliższe 2-3 tygodnie będą kluczowe. Po tym czasie również podzielę się z Wami moją dłuższą opinią. Moje pierwsze wrażenie jest takie, że to elegancki produkt premium, ale z paroma elementami, do których będę musiał się przyzwyczaić. Solidny, sporej wielkości sprzęt ze świetnym zapleczem foto i bogatymi funkcjami AI. Pytanie tylko, czy smartfon jest wart prawie 5000 złotych?